Grecki dron Sarisa II pokazał, jak zrewolucjonizować pole walki
Sarisa II to stworzony przez grecką firmę SAS Technology bezzałogowy bojowy statek powietrzny (UCAV), który przeszedł trzydniową fazę testową w dniach 10-12 lutego na poligonie w Litochoro. Próby zostały przeprowadzone pod nadzorem Ministerstwa Obrony Narodowej Grecji we współpracy z Thales Belgium i Hellenic Defense Systems (HDS). Co najważniejsze, potwierdziły one zdolność drona do wystrzeliwania zarówno niekierowanych, jak i laserowo naprowadzanych pocisków kalibru 70 mm, a informacje zapewniły nam nawet szczegóły co do całego procesu testowego. To samo w sobie jest ciekawe, bo zwykle weryfikacja możliwości uzbrojenia nie jest aż tak dokładnie opisywana.
Czytaj też: Spuścili ze smyczy wojskowe Piekielne Ogary. Mają tylko jedną rolę

Pierwszego dnia testy skupiły się na ocenie stabilności Sarisy II podczas odpalania niekierowanych rakiet. Podczas nich dron z powodzeniem wystrzelił 70-milimetrową rakietę w zawisie, utrzymując pełną kontrolę mimo oddziaływania odrzutu. Rakieta podążyła zgodnie z przewidywaną trajektorią, co potwierdziło skuteczność optycznego systemu celowania. Drugiego dnia testy objęły laserowo naprowadzany pocisk FZ275 (LGR) od Thales, który to został skierowany na cel o wymiarach 2×2, podczas gdy dron wycelował w obszar 5×5 metrów, osiągając finalnie odchylenie wynoszące zaledwie 0,2 metra, co przekłada się kołowy błąd prawdopodobny (CEP) poniżej jednego metra. Co warte uznania, autonomiczny system sterowania lotem Sarisy II przeprowadził całą sekwencję strzału bez ręcznej ingerencji operatora.

Ze względu na ograniczenia poligonu ten dokładnie test przeprowadzono na dystansie 1700 metrów, czyli blisko minimalnego zasięgu operacyjnego tej broni. Tak się bowiem składa, że FZ275 LGR jest przeznaczona do zwalczania celów na dystansie od 1,5 do 7 kilometrów, a jej optymalny zasięg wynosi 6 kilometrów. Mimo minimalnego zasięgu w trakcie testu pocisk osiągnął prędkość naddźwiękową, a jego stateczniki kierujące rozłożyły się po przebyciu 400 metrów. Ostatniego dnia testów odbyła się demonstracja na żywo, w ramach to której dron Sarisa II pokazał przedstawicielom różnych jednostek Sił Zbrojnych Grecji oraz delegatów międzynarodowi klasę, wystrzeliwując tę samą rakietę z wysokości około 137 metrów.
Czytaj też: USA postawiły na swoim. Skutki tej decyzji świat będzie odczuwał aż do 2084 roku
Sarisa II, znana również jako SRS-2A, to wielowirnikowy dron o maksymalnej masie startowej 60 kg i ładowności do 35 kg, który jest przeznaczony do przeprowadzania ataków powietrznych, transportu ładunków oraz oprysków chemicznych i rolniczych. Jego modularna konstrukcja umożliwia szybkie przekonfigurowanie do różnych zastosowań, ale w standardowym uzbrojeniu taktycznym wyposażony jest w podwójne wyrzutnie rakietowe, które są kompatybilne z pociskami HYDRA 70, a więc powszechnym rodzajem broni w siłach NATO. Te nie tylko łatwo ulepszyć do standardu APKWS, ale nawet wnieść na zupełnie nowy poziom, jak potwierdziły niedawne doniesienia.
Czytaj też: Ukraińskie BTR-y wracają na front w nowej wersji. Polska firma daje im drugie życie!
Pomyślne testy Sarisa II uzbrojonego w laserowo naprowadzane rakiety FZ275 oznaczają ważny postęp w zdolnościach bojowych Grecji. To rozwiązanie stanowi tanią, elastyczną i precyzyjną opcję uderzeniową, zmniejszając zależność od tradycyjnych załogowych samolotów bojowych. Z kolei sama integracja nowoczesnych systemów uzbrojenia z dronami wpisuje się w globalny trend zwiększania precyzji, mobilności i redukcji strat ludzkich w działaniach wojennych.