Doskonałym przykładem takiego odkrycia jest przypadek z października 2023 roku, kiedy to właśnie dziura koronalna wywołała emisję zaskakującej ilości niezwykle rzadkiego izotopu helu z powierzchni Słońca. Mowa tutaj oczywiście o helu-3, a więc izotopie, który różni się od powszechnie występującego helu-4 brakiem jednego neutronu. Nigdy wcześniej nie udało się zaobserwować tak wysokiego stężenia He-3 w strumieniu materii emitowanym z powierzchni Słońca.
Warto tutaj przypomnieć, że dziura koronalna to tymczasowy obszar w zewnętrznej atmosferze Słońca charakteryzujący się niższą gęstością plazmy oraz niższą jej temperaturą. Takie dziury doskonale są widoczne w zakresie promieniowania ultrafioletowego i rentgenowskiego. Choć nie widać ich w zakresie promieniowania widocznego, to naukowcy wiedzą o ich obecności dzięki temu, że wiatr słoneczny uciekający ze Słońca w dziurze kronalnej osiąga wyższe prędkości.
I to właśnie taka dziura koronalna umożliwiła 24 i 25 października 2023 roku emisję wąskiego i szybkiego strumienia plazmy, który zawierał zaskakująco dużo helu-3.
Naukowcy zwracają uwagę, że o ile hel-4 stanowi aż 25 proc. całej widocznej materii (pod względem masy), hel-3 jest znacznie rzadszy. Szacuje się, że jeden jon helu-3 występuje na każde 2500 jonów helu-4. Instrumenty zainstalowane na pokładzie sondy Solar Orbiter w tym konkretnym przypadku wykryły stężenie rzadkiego izotopu aż 180 000 razy wyższe niż zwykle. Mało tego, ze względu — najprawdopodobniej na niższą masę — jony te uciekały ze Słońca szybciej niż pozostała materia tworząca strumień.

Nietypowy strumień materii został wyemitowany z obszaru Słońca o wyjątkowo niskim natężeniu pola magnetycznego. Jak wskazują naukowcy, potwierdza to długotrwałe teorie sugerujące, że spokojniejsze rejony Słońca mogą być lepszym miejscem do wzbogacania helem-3.
Czytaj także: W atmosferze Słońca pojawiła się gigantyczna dziura. Teraz wyrzuca cząsteczki w kierunku Ziemi
W artykule naukowym opisującym odkrycie możemy także przeczytać o innych nietypowych cechach strumienia materii z powierzchni Słońca zarejestrowanego w październiku 2023 roku. O ile bowiem w wielu podobnych zdarzeniach obok helu pojawia się także wyższa ilość takich pierwiastków jak żelazo i neon, o tyle w tym przypadku żelaza nie zarejestrowano, a zamiast niego pojawiły się wyższe ilości węgla, azotu, krzemu i siarki. Taki skład materii słonecznej rejestrowany jest naprawdę rzadko. Nie sposób jednak ustalić, czy takie zdarzenia występują rzadko na Słońcu, czy też rzadko je rejestrujemy ze względu na to, że są one zbyt słabe i nie sposób ich z Ziemi skutecznie wykrywać.
Sonda Solar Orbiter jak na razie zapewnia nam unikalną możliwość przyjrzenia się aktywności Słońca z tak bliska, jak nigdy wcześniej tego nie robiliśmy. Można się zatem spodziewać, że zaskoczy nas jeszcze nie raz i nie dwa.