Algorytmom na platformach społecznościowych – zwłaszcza w ostatnim czasie – przypisuje się wiele złego. Dużo mówi się bowiem o tym, jak przez rekomendacje użytkownicy zapędzani są w rejony serwisu, w których zdecydowanie nie powinni się znaleźć. Takie przeglądanie treści potencjalnie szkodliwych może skończyć się nawet tragedią. Co prawda szefowie platform społecznościowych zwykle się tego wypierają, jednak pojawia się na ten temat coraz więcej badań i trudno zaprzeczać faktom.
Instagram postanowił przybliżyć nam działania algorytmów odpowiedzialnych za rekomendację treści na stronie głównej, w Relacjach, karcie Eksploruj i Rolkach
Instagram nie używa jednego algorytmu do oceniania treści. Wiele algorytmów, klasyfikatorów i procesów – z których każdy służy do określonego celu – decyduje o tym, co widzą użytkownicy Instagrama. Instagram klasyfikuje treści w różny sposób w różnych częściach aplikacji – powiedział Mossieri.
Na głównym kanale znajdziemy mieszankę postów z profilów, które obserwujemy, polecanych treści i reklam. Są to zarówno zwykłe posty, jak i filmiki. Instagram bierze tutaj pod uwagę wiele „sygnałów”, na podstawie których przewiduje, czy dane treści mogą nam się spodobać. Przede wszystkim swoje przewidywania opiera m.in. na:
- zaangażowaniu użytkownika – polubieniach, udostępnieniach, zapisach, komentarzach i długości interakcji z postem;
- kontach, które obserwujemy;
- kontach, którym wcześniej poświęciliśmy czas;
- preferencjach formatu – czy wolimy filmy, obrazy czy inne treści;
- ostatnio udostępnianych postach i kontach.
Instagram wykorzystuje Twoją historię interakcji, popularność posta, informacje o autorze oraz częstotliwość interakcji z autorem, aby określić kolejność pojawiania się treści. Stronę główną można kształtować poprzez wyznaczanie ulubionych profili czy dodawanie do obserwowanych, wówczas treści od tych twórców będą wyświetlane na samym początku.
W przypadku Relacji chodzi o kolejność ich wyświetlania na naszej stronie głównej. Oczywiście tam także nie brakuje reklam, ale jeśli chodzi o Relacje z kont, które obserwujemy, ich kolejność nie jest tak przypadkowa, jak mogłoby się nam wydawać. Jakie więc sygnały tutaj Analizuje Instagram?
- Jak często przeglądasz Stories od autora (konta/twórcy).
- Jak często wchodzisz w interakcję z Relacjami danego twórcy.
- Jak blisko jesteś z autorem na podstawie tego, ile razy wysłałeś do niego wiadomość.
Algorytm w kanale Eksploruj również rządzi się swoimi prawami. Tutaj celem Instagrama jest podsunięcie nam najlepszych treści z kont, których nie obserwujemy, byśmy mogli odkryć nowe rzeczy mogące nas zainteresować. W jaki sposób platforma to robi? Poprzez analizę:
- wcześniejszej aktywności użytkownika na Instagramie (np. polubienia postów, zapisy, udostępnienia i komentarze);
- aktywności użytkownika w kanale Eksploruj (posty, które użytkownik polubił, zapisał, udostępnił lub skomentował; sposób interakcji użytkownika z postami);
- informacji o postach (ile i jak szybko inni użytkownicy lubią, komentują, udostępniają i zapisują post). Instagram powiedział, że „te sygnały mają znacznie większe znaczenie w karcie Eksploruj niż na stronie głównej lub w Relacjach”;
- historię interakcji użytkownika z danym kontem;
- informacji o twórcy;
- czy treść jest zgodna z wytycznymi dotyczącymi rekomendacji na Instagramie.
Rolki, czyli odpowiedź Instagrama na TikToka, to kanał, któremu obecnie serwis poświęca najwięcej uwagi. Użytkownicy zresztą też. Wchodząc na platformę od razu można zauważyć, że wyświetlane są nam głównie treści z profili, których nie obserwujemy. Wszystko dlatego, że w pierwszej kolejności Instagram sprawdza Rolki, z którymi wchodziliśmy w interakcję w przeszłości, oraz te lubiane przez innych użytkowników podobnych do nas. Następnie przewiduje, które filmy najprawdopodobniej obejrzymy do końca, udostępnimy lub skomentujemy. W tym celu serwis analizuje takie sygnały, jak:
- historia oglądanych Rolek,
- informacje o Rolkach,
- informacje o ich autorach,
- częstotliwość interakcji z twórcami.
Oprócz wyjaśnienia, jak działa ranking w różnych obszarach Instagrama, Mosseri chciał także omówić shadowbaning i obalić krążące na ten temat mity
Od dawna bowiem mówi się, że Instagram ogranicza zasięg kont, aby zachęcić” ich właścicieli do płacenia za reklamy. Mosseri twierdzi jednak, że są to tylko pomówienia. Celem Instagrama jest łączenie ludzi poprzez podsuwanie im interesujących treści i wydłużenie czasu, jaki spędzają w aplikacji. To ostatecznie zwiększa przychody z reklam. Aby pomóc użytkownikom, Instagram stworzył sekcję Status konta , w której opisano wszelkie powody, dla których Instagram może ograniczyć widoczność konta na platformie.
Oczywiście nie ma tutaj tak naprawdę niczego, czego byśmy się wcześniej nie domyślali, ale dzieląc się w ten sposób szczegółami Instagram znów może umyć ręce od kontrowersji, jakie stale narastają wokół algorytmów w serwisach społecznościowych. Bo przecież powiedziano o tym, jak blokować niepasujące nam czy też obraźliwe treści. Ale nie ma się co oszukiwać, problemy jak były, tak będą nadal i takie mydlenie oczu przejrzystością działania algorytmów w niczym tego nie zmieni.