W Dubaju powstaje gigantyczny budynek. Jako pierwszy przebije wysokość 1000 metrów

Arabia Saudyjska znów rzuca rękawicę grawitacji. Po latach opóźnień i spekulacji, jeden z najbardziej śmiałych projektów architektonicznych naszych czasów odzyskuje tempo. Jeddah Tower to nie tylko kolejny wieżowiec – to symbol ambicji kraju, który chce przestawić gospodarkę z ropy na futuryzm.
...

Budowa wznowiona w styczniu 2025 roku idzie pełną parą. Ekipy pracują w zawrotnym tempie jednego piętra na cztery dni, co przy obecnym postępie daje realną szansę na ukończenie inwestycji do 2028 roku. We wrześniu konstrukcja sięgnęła już 70. piętra, ale to dopiero początek prawdziwej wspinaczki.

Planowana wysokość przekraczająca 1000 metrów oznacza, że saudyjski kolos będzie o około 180 metrów wyższy od dubajskiego Burj Khalifa. To pierwsza konstrukcja w historii, która przekroczy magiczną barierę kilometra. Projekt jednak nie zawsze szedł gładko – pierwotnie znany jako Kingdom Tower, przeżywał poważne problemy finansowe i przez lata 2018-2023 stał w miejscu.

Za projekt odpowiada Adrian Smith z Adrian Smith + Gordon Hill Architecture, ten sam, który stworzył Burj Khalifa. Jego zespół zastosował rozwiązania, które brzmią jak rodem z literatury science fiction. Fundamenty to hybrydowy system palowo-płytowy z 270 palami sięgającymi 105 metrów w głąb ziemi. Płyta fundamentowa ma 5 metrów grubości i pokrywa 3200 metrów kwadratowych.

Konstrukcja wykorzystuje system usztywnionego rdzenia z betonem o wytrzymałości 85 MPa. Technologia pompowania betonu na wysokość już osiągnęła 800 metrów, co samo w sobie jest inżynierskim osiągnięciem. Transport zapewni 59 wind, w tym pięć dwupoziomowych poruszających się z prędkością ponad 10 metrów na sekundę.

Wieża pomieści luksusowy hotel Four Seasons na piętrach 19-27 z 200 pokojami oferującymi widoki na Morze Czerwone. Oprócz hotelu znajdą się tam apartamenty, biura i kondominia. Główną atrakcją będzie najwyższy na świecie taras widokowy na wysokości 644 metrów – 30-metrowy pokład obserwacyjny na 157. piętrze obiecuje zapierające dech w piersiach panoramy.

Całkowita powierzchnia wyniesie 530 000 metrów kwadratowych, a szacunkowy koszt budowy to 1,2 miliarda dolarów. Inwestycja stanowi centralny element projektu Jeddah Economic City wartości 20 miliardów dolarów.

Jeddah Tower to więcej niż budynek – to flagowy projekt saudyjskiej Wizji 2030, strategii dywersyfikacji gospodarki odchodzącej od ropy naftowej. Wieża ma przyciągać globalne inwestycje, tworzyć miejsca pracy i redefiniować urbanistykę regionu.

Ambicje mają jednak swoją cenę ekologiczną. Projekt wymaga około 500 000 metrów sześciennych betonu i 80 000 ton stali, co generuje około 200 000 ton emisji dwutlenku węgla. Krytycy nazywają to „vanity height” – budowaniem dla rekordów daleko poza praktyczność. Przy współczynniku wbudowanego węgla dla stali wynoszącym około 977 kg CO2 na tonę, sama stal zużyta w wieży wygeneruje znaczące emisje.

Sektor budowlany odpowiada za prawie połowę globalnych emisji gazów cieplarnianych, a w kontekście nowych konstrukcji w latach 2020-2050, 49% wszystkich emisji związanych z budynkami ma pochodzić z wbudowanego węgla. W Arabii Saudyjskiej produkcja cementu rośnie w tempie 4% rocznie, co dodatkowo zwiększa presję na środowisko.

Jeddah Tower to fascynujący przykład ludzkiej ambicji, ale też poważne pytanie o koszty takich przedsięwzięć. Czy warto sięgać tak wysoko, gdy Ziemia potrzebuje bardziej zrównoważonego rozwoju? Odpowiedź na to pytanie zdefiniuje przyszłość megaprojektów na całym świecie.