Jedz chili, dłużej pożyjesz

Włosi dowodzą zbawiennego wpływu ostrych papryczek na serce. Wygląda na to, że kto regularnie te warzywa je żyje dłużej od tych, którzy jedzenia chili odmawiają.
Jedz chili, dłużej pożyjesz

Jedzenie ich przynajmniej 4 razy w tygodniu wiąże się z o 40 proc. mniejszym ryzykiem ataku serca. Ta ilość ostrych warzyw statystycznie o połowę zmniejsza też ryzyko wylewu krwi do mózgu. W przypadku chorób nowotworowych spadek był zauważalny, ale statystycznie nieistotny. Największy pozytywny wpływ dostrzeżono w odniesieniu do śmierci na skutek schorzeń układu naczyniowo-mózgowego oraz choroby niedokrwiennej serca.

Badanie poprowadzili pracownicy wydziału epidemiologii Śródziemnomorskiego Instytutu Neurologicznego IRCCS Neuromed. Wzorując się na kolegach z USA i Chin chcieli sprawdzić, czy także w populacji europejskiej dostrzegalny będzie zbawienny wpływ kapsaicyny. Ten składnik daje właśnie papryczce jej ostrość.

Według autorów badania opisanego w ”Journal of the American College of Cardiology (JACC)” kapsaicyna “poprawia funkcje układu sercowo-naczyniowego i reguluje przemianę materii”. Już wcześniej odkryto, że substancja ta może pomóc w terapii bólu, walce z artretyzmem czy chorobami układu trawiennego.

Pomimo dużego zainteresowania świata nauki, włoskie badanie jest trzecim w historii na dużej grupie ludności i pierwszym tego typu w Europie. Amerykańskie i chińskie doświadczenia pokazały, że kapsaicyna wydaje się mieć uniwersalnie pozytywny wpływ niezależnie od kontynentu.

Eksperci IRCCS Neuromed posłużyli się danymi z prowadzonego przez 8 lat badania na ponad 24 tys. mieszkańcach Molise we Włoszech.”Badanie Molisani” dostarczyło w efekcie informacji o blisko 23 tys. kobiet i mężczyzn w wieku ponad 35 lat. Wykluczono jedynie uczestników z brakującymi danymi. Po drodze z różnych przyczyn zmarło ok. 1,2 tys. uczestników.

Dzięki zbieranym na bieżąco danym naukowcy mieli wiedzę o innych czynnikach mogących wpływać na stan zdrowia obserwowanych mieszkańców Molise. Brano pod uwagę historię medyczną, ich aktywność i sposoby wypoczynku, określano nałogi i sytuację ekonomiczną.

Każdy biorący udział w badaniu wypełniał też kwestionariusz dotyczący swoich nawyków żywieniowych w roku poprzedzającym początek obserwacji. Osoby te musiały określić m.in. jak często jadają papryczki chili. Zebrane dane poddano analizie.

– To, co dość ciekawe, to fakt, że kapsaicyna zapewniała ochronę niezależnie od sposobu odżywiania się. Ktoś mógł być fanem zdrowej diety śródziemnomorskiej, ktoś inny mógł jeść mniej zdrowo, a w obu przypadkach chili dawało ten sam efekt – mówi Marialaura Bonaccio, jedna z autorek publikacji w JACC.

Papryczki chili jedli najczęściej starsi mężczyźni z wyższym wykształceniem. Jednocześnie, częściej byli to zazwyczaj ludzie cierpiący z powodu cukrzycy czy nadciśnienia, z wysokim poziomem cholesterolu i podwyższonym indeksem masy ciała, BMI.

– Chili ma fundamentalne znaczenie w naszej kulturze jedzenia. Papryczki zwisają z naszych balkonów, mamy je wygrawerowane na biżuterii. Przez wieki utarło się uważać ich jedzenie za korzystne dla zdrowia. Działo się to jednak na podstawie przekazywanych na piśmie i ustnie tradycji, Teraz mamy oceniać to samo przy zachowaniu naukowego rygoru – mówi druga badaczka z IRCCS Neuromed, Licia Iacoviello.