Licealiści z Warszawy budują własnego CubeSata. Kiedy ich satelita poleci w kosmos?

Ma łączyć ekologię, technologię i edukację. Uczniowie z I Społecznego LO w Warszawie budują własnego małego satelitę. To tzw. CubeSat, który ma znaleźć się na orbicie za kilka lat. Zespół wspierają m.in. Saule Technologies oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Licealiści z Warszawy budują własnego CubeSata. Kiedy ich satelita poleci w kosmos?

Mr Fahrenheit – taką nazwę nosi CubeSat, czyli mały satelita. Jego celem jest monitorowanie zmian wodnego ekosystemu Ziemi oraz testowanie w kosmosie nowego rodzaju perowskitowych ogniw fotowoltaicznych. Nie buduje go żadna z rodzimych firm, ale grupa licealistów.

Są tak świetnie i profesjonalnie przygotowani do zadania, że zaskoczyli polskich specjalistów z branży kosmicznej. Eksperci twierdzą, że prezentowana przez uczniów wiedza, umiejętność posługiwania się odpowiednią terminologią i ogólna znajomość technologii satelitarnych jest na poziomie porównywalnym do tego, jaki prezentują studenci wyższych lat inżynierii.

CubeSaty to sześciany o boku 10 cm. Po raz pierwszy zaprojektowano je w latach 90. XX wieku. Budowano je ze standardowych części, przez co były tanie i łatwe w montażu. Początkowo stanowiły pomoc naukową dla studentów. Dziś są wykorzystywane przez przemysł kosmiczny i agencje rządowe.

Licealny projekt satelitarny rozpoczął się w marcu

Wszystko zaczęło się od Kaliny Jackiewicz oraz jej zamiłowania do elektroniki. – Przeczytałam o konkursie CanSat organizowanym przez Esero Polska, który pozwala na samodzielne konstruowanie symulatorów sond kosmicznych. To było ciekawe, ale pomyślałam, że to w sumie za mało, marzy mi się większe wyzwanie, na przykład własny, zrobiony od zera CubeSat. Był marzec 2021 roku, środek lockdownu i zdalna edukacja, a ja każdą wolną chwilę poświęcałam wertowaniu dokumentacji różnych CubeSatów i uczeniu się – mówi Kalina Jackiewicz.

Kalina Jackiewicz

W czerwcu, gdy projekt zaczął się krystalizować, ogłosiła w szkole, że szuka zespołu. Zaczęli zgłaszać się pierwsi ochotnicy. Kolejni trafili do zespołu wraz z nowym rokiem szkolnym i w tej chwili grupa liczy około 40 osób. Jest zespół, który zajmuje się mechaniką, kolejne elektroniką, komunikacją. Jest nawet grupa zajmująca się PR i zbieraniem funduszy. Jest też całkiem poważne i profesjonalne wsparcie.

Projektem Mr Fahrenheit zainteresowali się inżynierowie z CBK PAN

– O projekcie licealistów dowiedzieliśmy od Justyny Średzińskiej z Esero Polska. Zapytała, czy jesteśmy w stanie wesprzeć projekt merytorycznie. Udało mi się umówić młodzież z naszymi inżynierami – dr. hab. Piotrem Orleańskim oraz dr. Tomaszem Barcińskim. Obaj zgodzili się, choć do sprawy podeszli z dystansem, powątpiewając, czy tak młodzi ludzie poradzą sobie z projektem. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy tuż po spotkaniu zadzwonili do mnie obaj mówiąc o zespole w samych superlatywach i obiecując swoje wsparcie – mówi Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka, rzecznika Centrum Badań Kosmicznych PAN.

zespół Mr Fahrenheit

– Okazuje się, że jeśli licealiści mają pasję połączoną z inteligencją i kreatywnością, a do tego da się im dostęp do sprzętu i materiałów, są w stanie czynić cuda –  mówi dr Tomasz Barciński, szef Laboratorium Mechatroniki i Robotyki Satelitarnej CBK PAN.

– Rozmawialiśmy o rzeczach typowych dla budowy urządzenia kosmicznego. O zadaniach systemu, podsystemach, układach elektronicznych, oprogramowaniu, strukturze mechanicznej, organizacji, finansowaniu projektu, problemach i ryzyku. Wyglądało to niemal jak jedno z początkowych spotkań projektowych, z tą różnicą, że rozmawialiśmy z licealistami wspieranymi przez nauczyciela fizyki, a nie z inżynierami kosmicznymi. Kalina, drugoklasistka, projektuje i programuje układy mikroprocesorowe. Adam, przyszłoroczny maturzysta, projektuje i samodzielnie wykonuje struktury mechaniczne na obrabiarce CNC. Naprawdę trudno ich nie wspierać – mówi Tomasz Barciński.

Licealny satelita ma trafić w kosmos w 2023 r.

Chociaż projekt CubeSata ruszył tak naprawdę dopiero we wrześniu 2021 roku, licealiści zyskali już wsparcie wielu firm, w tym Astor, Columbus i Saule Technologies. – Olga Malinkiewicz, założycielka Saule Technologies, jest moją wielka idolką i inspiracją. W moich oczach jest nową Marią Skłodowską-Curie – mówi Kalina Jackiewicz. Liderka projektu przyznaje, że zanim pochłonęła ją elektronika, fascynowała się przede wszystkim chemią.

Właśnie tej dziedzinie Kalina poświęciła ostatnie lata szkoły podstawowej. Była przekonana, że właśnie projekty z zakresu chemii będą główną osią jej zainteresowań. Jednak wszystko zmieniło się w ostatnim tygodniu przed pierwszą klasą liceum, w trakcie krótkiego wypadu w góry z rodzicami.

– Przed wyjazdem zgarnęłam z półki książkę „Elektronika dla bystrzaków”. Przeczytałam ją w dwa dni i w ciągu tych dwóch dni wszystko mi się przewartościowało. Wiedziałam, że chcę zająć się właśnie elektroniką, a dalej już poszło – opowiada.

Mr Farenheit ma trafić na orbitę w 2023 roku. Teraz trwają prace projektowe, konstrukcyjne i zbieranie funduszy. Ale jeśli wszystko się powiedzie, to będzie to pierwszy europejski satelita skonstruowany przez licealistów.

Więcej o projekcie: https://mr-fahrenheit.com/.