Ludzkość wysyła wiadomość dla kosmitów. Czy to dobry pomysł?

Często patrzymy w niebo i zastanawiamy się: czy jest tam kto? Czy ktoś patrzy teraz też na nas? Być może kiedyś uda się nam się poznać odpowiedzi na te pytania. Krok w stronę realizacji tego celu postawi Goonhilly Earth Station w brytyjskiej Kornwalii. Cel? Układ TRAPPIST-1, oddalony od nas o około 39 lat świetlnych.
kosmos, wszechświat, gwiazdy
kosmos, wszechświat, gwiazdy

Nie da się ukryć, że nie jest to typowe podejście do poszukiwania inteligentnej cywilizacji pozaziemskiej (SETI). Zazwyczaj naukowcy używają takich anten w nadziei, że uda się im odebrać sygnał nadany dziesiątki, setki, a nawet tysiące lat temu. Jak dotąd bezskutecznie. Dlatego od czasu do czasu naukowcy próbują czegoś innego. Jest to przykład aktywnego SETI, co niektórzy naukowcy określają mianem METI (ang. messaging to extraterrestrial intelligence). Idea stojąca za METI jest prosta: wysłać kosmitom komunikat, że jesteśmy tu i teraz.

Układ TRAPPIST-1 składa się z siedmiu planet, z których co najmniej trzy znajdują się w ekosferze, czyli obszarze wokół gwiazdy, w którym mogła rozwinąć się woda w stanie ciekłym, a więc i potencjalne życie. Dotarcie do takiego miejsca wymaga potężnych nadajników, które będą w stanie wyemitować sygnał o odpowiedniej sile. Tym razem naukowcy wykorzystają stację Goonhilly Earth Station w Kornwalii.

Aby mieć pewność, że zostanie ona odebrana w całości, naukowcy wyślą ją w czterech różnych fazach na tej samej częstotliwości. Rozpocznie się od sygnałów, które naturalnie nie występują w falach radiowych. Przekaz będzie zawierał informacje o układzie okresowym zakodowanym w języku binarnym, a także podstawy matematyki i opis budowy atomu. Będą też krótkie klipy z festiwalu muzycznego Stihia, który odbywa się co roku, aby zwrócić uwagę na kurczenie się Morza Aralskiego, niegdyś kwitnącego miejsca połowów, które w ciągu ostatnich sześciu dekad całkowicie zmalało. Jeszcze nie zdecydowano, które utwory z festiwalu dołączą do 15-sekundowych klipów “Beauty of the Earth”, “Through the Asteroid Belt” i muzyki Eduarda Artemyeva.

Jeżeli inteligentne życie istnieje w TRAPPIST-1, ktoś nasz komunikat odbierze. Co dalej? Odpowiedź nie nadejdzie szybciej niż za 80 lat. 

Nie jest to pierwszy raz, gdy wysyłamy wiadomość do kosmitów. Pięć lat temu, antena radarowa położona 12 km od norweskiego miasta Tromsø, nadała krótki program dla potencjalnych słuchaczy z kosmosu. Na komunikat składał się koncert muzyki elektronicznej i wykład dotyczący geometrii oraz liczb binarnych.

Naukowcy już planują kolejne komunikaty, m.in. do egzoplanety K2-18b, która znajduje się ok. 124 lata świetlne od Ziemi.