Morze Kaspijskie jeszcze nigdy tak szybko się nie kurczyło. Winny jest tylko jeden aspekt

Wyobraźcie sobie, że największe śródlądowe morze świata po prostu znika. To nie scenariusz filmu katastroficznego, tylko rzeczywistość, która rozgrywa się na naszych oczach. Morze Kaspijskie, gigantyczny akwen porównywalny wielkością do Niemiec, kurczy się w tempie, które przeraża nawet naukowców.
...

Kiedyś tętniące życiem wybrzeże zamienia się w pustynny krajobraz. Miejscami woda cofnęła się już o ponad 50 kilometrów, pozostawiając po sobie jałowe, suche tereny. To smutny widok dla każdego, kto pamięta te rejony jako raj dla ptaków i morskich stworzeń.

Tempo zmian przyspiesza

Od 2020 roku obserwujemy prawdziwe przyspieszenie tego procesu. Podczas gdy wcześniej poziom wody obniżał się o około 6 centymetrów rocznie, teraz mówimy nawet o 30 centymetrach rocznie. W lipcu 2025 roku rosyjscy badacze potwierdzili, że morze osiągnęło najniższy poziom w historii pomiarów. Powierzchnia pokryta wodą zmniejszyła się o 46% w porównaniu z 2001 rokiem, co brzmi jak statystyka z apokaliptycznego scenariusza.

Dlaczego to się dzieje?

Głównym winowajcą są zmiany klimatyczne. Parowanie z powierzchni morza znacząco przewyższa opady w całym regionie, co prowadzi do systematycznej utraty wody. Wołga, która dostarcza 80-90% całkowitego dopływu, przynosi coraz mniej wody. Działalność człowieka dodatkowo pogarsza sytuację poprzez budowę tam i intensywny pobór wody do celów rolniczych.

Północna część morza jest szczególnie wrażliwa ze względu na małą głębokość — większość tego obszaru ma zaledwie około pięciu metrów głębokości. Nawet niewielkie spadki poziomu wody oznaczają więc ogromne straty powierzchni.

Co nas czeka w przyszłości?

Prognozy nie napawają optymizmem. Nawet jeśli uda się ograniczyć globalne ocieplenie do 2°C zgodnie z Porozumieniem Paryskim, poziom wody może spaść o 10 metrów do końca wieku. Przy obecnej trajektorii emisji spadek może osiągnąć nawet 18 metrów. Najnowsze badania sugerują redukcje poziomu morza o około 8-14 metrów do końca tego stulecia, co doprowadzi do całkowitego wysuszenia północnej części akwenu.

Czytaj także: Wyspa widmo nagle wyłoniła się spod wody. Uchwycono ją na zdjęciach

Analizy wskazują, że poziom Morza Kaspijskiego spada o 1,9 metra na każdy stopień globalnego wzrostu temperatury. Spadek o zaledwie 10 metrów odsłoniłby 112 000 kilometrów kwadratowych dna morskiego – obszar większy niż Islandia.

Ekologiczna katastrofa w toku

Skutki są już widoczne i będą się tylko nasilać. Cztery z dziesięciu unikalnych ekosystemów Morza Kaspijskiego mogą zniknąć całkowicie przy spadku poziomu o 10 metrów. Foka kaspijska, gatunek zagrożony wyginięciem, straciła już ponad 70% populacji w ciągu ostatnich trzech pokoleń i obecnie liczy zaledwie 68 000 dojrzałych osobników. Może stracić do 81% swoich obecnych siedlisk rozrodczych.

Równie dramatyczna sytuacja dotyczy jesiotra kaspijskiego, który straci dostęp do kluczowych obszarów tarłowych. To może oznaczać koniec dla tradycyjnego przemysłu kawiorowego, który od wieków był wizytówką regionu.

Ludzkie konsekwencje

Miliony ludzi są zagrożone wysiedleniem lub znacznym pogorszeniem warunków życia. Miasta portowe tracą dostęp do morza, a infrastruktura warta miliardy dolarów staje się bezużyteczna. Koszty adaptacji już teraz sięgają astronomicznych sum i będą tylko rosnąć.

Morze Kaspijskie odgrywa kluczową rolę w „korytarzu środkowym”, szlaku handlowym łączącym Chiny z Europą. Spadający poziom wody wpływa na ładowność statków i zwiększa koszty transportu, co może mieć globalne konsekwencje ekonomiczne.

Geopolityczne napięcia

Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana przez rosnące napięcia militarne w regionie. W grudniu 2024 roku doszło do incydentu z udziałem samolotu Azerbaijan Airlines, co podkreśla rosnące ryzyko w tym strategicznym rejonie.

Lekcja z Morza Aralskiego

Historia Morza Aralskiego służy jako dramatyczne ostrzeżenie. Ten zbiornik stracił ponad 75% powierzchni i ponad 90% objętości, a odsłonięte dno morskie uwolniło toksyczne burze pyłowe rozprzestrzeniające się na setki kilometrów.

Teraz podobny scenariusz grozi Morzu Kaspijskiemu. Toksyczne pyły z odsłoniętego dna mogą powodować wzrost chorób przewlekłych, szczególnie wśród dzieci, na obszarach oddalonych o setki kilometrów od pierwotnej linii brzegowej.

Czy jest nadzieja?

Sytuacja wymaga pilnych, skoordynowanych działań między pięcioma państwami przybrzeżnymi — Azerbejdżanem, Iranem, Kazachstanem, Rosją i Turkmenistanem. Bez współpracy region może stanąć w obliczu katastrofy ekologicznej i humanitarnej o niespotykanej skali.

Chociaż perspektywy nie są optymistyczne, świadomość problemu to pierwszy krok do znalezienia rozwiązania. Morze Kaspijskie pokazuje, jak zmiany klimatu przekształcają główne śródlądowe zbiorniki wodne na całym świecie, co powinno zmusić nas wszystkich do refleksji nad naszym wpływem na planetę.