Paladin AM1 to pierwszy rower górski, którego rama powstaje wyłącznie w procesie obróbki CNC. Za projektem stoją doświadczeni mechanicy z branży robotyki, którzy postanowili przenieść swoje know-how na grunt rowerowy. Ich doświadczenie w precyzyjnej obróbce metali zaowocowało powstaniem czegoś naprawdę unikalnego.
Rewolucja w precyzji wykonania
Firma opracowała zupełnie nowy proces wieloosiowej obróbki, umożliwiający wykonanie przedniego trójkąta ramy w jednym cyklu. Maszyna CNC dociera do wszystkich powierzchni bez konieczności przekładania elementu, co eliminuje potencjalne błędy i zapewnia niespotykaną dotąd precyzję.

Jako surowiec wykorzystano stop aluminium 7075, znacznie mocniejszy od powszechnie stosowanego 6061. To ten sam gatunek, który wykorzystuje się w przemyśle lotniczym, gdzie każdy gram i każdy megapaskal wytrzymałości mają kluczowe znaczenie.
Innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne
Górna rura została wydrążona z boków na kształt dwuteownika, co zapewnia optymalny balans między wagą a sztywnością. Rura podsiodłowa przechodzi specjalny proces wiercenia, podczas gdy dolna rura jest wydrążona i zamknięta podwójnym złączem na zakładkę.

Taka konstrukcja byłaby po prostu niemożliwa do osiągnięcia tradycyjnymi metodami spawalniczymi. Obróbka CNC umożliwia tworzenie skomplikowanych geometrii wewnętrznych, które optymalizują rozkład materiału dokładnie tam, gdzie jest on najbardziej potrzebny.
Nowe podejście do zawieszenia
Początkowo zespół planował wykorzystać sprawdzony system Horst link. Szybko okazało się jednak, że konstrukcja tylnego trójkąta musiałaby zostać osłabiona dla prawidłowego działania zawieszenia.
Ostatecznym rozwiązaniem stał się nowatorski projekt z podniesionym tylnym trójkątem, gdzie pivot umieszczono wyżej na konstrukcji. To posunięcie nie tylko zwiększyło wytrzymałość całej ramy, ale przyniosło też nieoczekiwaną korzyść – znacząco zmniejszyło uderzenia łańcucha o ramę podczas jazdy.
Elastyczność konfiguracji
AM1 oferuje dwie wersje skoków zawieszenia: 140 mm z tyłu i 150 mm z przodu lub bardziej agresywny wariant z 150 mm z tyłu i 160 mm z przodu. Rowery dostępne są również w opcjach rozmiarów kół – kombinacja 27,5/29 cali dla wersji MX lub pełne 29 cali.

Produkcja na zamówienie umożliwia wybór spośród sześciu różnych długości tylnego trójkąta. Brak sztywnych form czy narzędzi do hydroformowania pozwala firmie na elastyczne modyfikowanie geometrii pod konkretnego klienta.
Czytaj także: Rower jak dzieło sztuki z ceną od 3300 dolarów. Wilde Bikes łączy klasykę z nowoczesnością w nowych modelach
Realistyczne perspektywy
Obecnie ramy otrzymują ochronne wykończenie emaliowane. Paladin bada dodatkowe opcje wykończeń, jednak pełne anodowanie kolorowe nie jest na razie planowane. Firma wyraźnie stawia na funkcjonalność i trwałość, a nie na efekciarstwo wizualne.

AM1 przechodzi ostatnią fazę testów inżynieryjnych po intensywnych próbach terenowych. Sprzedaż ma ruszyć na początku przyszłego roku z myślą o sezonie 2026. Ceny pozostają na razie tajemnicą, co budzi pewne obawy – technologia CNC nie należy wszak do najtańszych.
Co to oznacza dla rowerowego świata?
Projekt Paladin demonstruje, jak technologie zapożyczone z innych branż mogą wstrząsnąć nawet tak konserwatywnym rynkiem. Obróbka CNC otwiera zupełnie nowe możliwości konstrukcyjne, niedostępne dla tradycyjnych metod produkcyjnych. Lokalna produkcja w Portland może stać się inspiracją dla innych producentów, choć pewnie długo jeszcze pozostanie niszą ze względu na koszty.
To ambitne przedsięwzięcie, które – przy całym swoim technologicznym blasku – musi jeszcze udowodnić swoją ekonomiczną sensowność. Ale sama idea zasługuje na uwagę, bo pokazuje, że w rowerowym świecie wciąż jest miejsce na prawdziwe innowacje.