Celem badania było poznanie świadomości rodziców dzieci w wieku 6-15 lat na temat nauki programowania. Padły pytania o zajęcia dodatkowe, powody wyboru danych aktywności dla swoich dzieci, czy towarzyszące decyzjom bariery.
Programista – zawód przyszłości?
Zdecydowana większość dzieci uczęszcza na zajęcia dodatkowe – to jeden z głównych wniosków. Najpopularniejsze są zajęcia sportowe, językowe i przedmiotowe. Zajęcia z programowania nie należą do czołówki. Zaledwie 15% badanych rodziców zadeklarowało, że ich dziecko na nie chodzi. To ciekawe, zwłaszcza w kontekście kolejnego pytania, które zostało zadane rodzicom: Które z (…) zawodów są według Ciebie zawodami przyszłości? Ponad połowa badanych wskazała programistę, 48% – grafika komputerowego, a dopiero na trzecim miejscu znalazł się lekarz (43%).
Rodzice, którzy zdecydowali się zapisać swoje dzieci na zajęcia dodatkowe z programowania, w zdecydowanej większości kierowali się troską o przyszłość dziecka (65%). Na kolejnych miejscach znalazły się takie powody jak: popularność tego typu zajęć (53%); świadomość faktu, że to ważna umiejętność (51%) czy chęć rozwoju pasji dziecka (48%).
Dlaczego rodzice nie posyłają dzieci na programowanie?
Nauka programowania to przede wszystkim świetna zabawa. Zajęcie, które sprawia dzieciom frajdę, a przy tym pomaga wykształcić wiele umiejętności – rozwija kreatywność, uczy samodzielnego rozwiązywania problemów i logicznego myślenia.
Co ciekawe, rodzice pytani o kluczowe umiejętności dla przyszłości najmłodszych, wskazywali właśnie te, które buduje nauka programowania: samodzielność (74%), kreatywne myślenie (63%), praca zespołowa (56%).
Dlaczego więc rodzice nie wysyłają swoich dzieci na zajęcia z programowania? Jak pokazują wyniki najczęstszą barierą jest brak takich zajęć dodatkowych w szkole lub najbliższej okolicy – ten problem wskazała aż 1/3 respondentów. Jednocześnie, niemal co czwarty rodzic (23%) deklaruje, że chciałby, aby jego dziecko uczyło się programowania poza lekcjami.
– Wyniki badań potwierdzają nasze dotychczasowe wnioski. Rodzice chcą, ale nie zawsze mogą, wysłać swoje dzieci na zajęcia z programowania. Chcemy im w tym pomóc, m.in. likwidując główną barierę, czyli brak dostępu – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. – W październiku w 16 miastach średniej wielkości uruchomiliśmy Kluby Młodego Programisty. To miejsca, w których nie tylko dzieciaki, ale i ich rodzice mogą wziąć udział w bezpłatnych warsztatach programowania. Do 2020 r. w naszych zajęciach weźmie udział ponad 40 tysięcy osób. Wyniki badania jasno wskazują nam także zadanie, nad którym już pracujemy. To edukacja rodziców, którzy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że programowanie to nauka przyszłości – dodaje szef resortu.
Partner artykułu: Ministerstwo cyfryzacji