To dopiero rower! Mondraker SLY jest lekki, tani i na dodatek elektryczny

Mondraker, marka znana z innowacyjnych elektrycznych rowerów górskich (eMTB), wprowadziła na rynek SLY, czyli nowy e-bike, który łączy przystępną cenę, lekką konstrukcję i imponujące osiągi.
To dopiero rower! Mondraker SLY jest lekki, tani i na dodatek elektryczny

Elektryczny rower Mondraker SLY może być twoim idealnym górskim e-bike

Na samym początku warto podkreślić, co tak naprawdę wyróżnia nowy rower elektryczny SLY od Mondraker, a jest to fakt, że czerpie on inspirację z zaawansowanego modelu NEAT tej samej firmy, który kosztuje krocie. Tyle tylko, że SLY jest nieco bardziej przyziemny, co widać najbardziej przez obecność tańszej aluminiowej ramy, a nie tej lżejszej i lepiej tłumiącej drgania z włókna węglowego, która zwykle winduje cenę roweru do ponadprzeciętnych poziomów. SLY nie bazuje jednak na byle jakiej ramie dostępnej w pięciu rozmiarach, bo ta miała zostać wyprodukowana z aluminium Stealth Evo, a jej projekt zachowuje elegancki wygląd, co tyczy się również dyskretnych spawów na łączeniach.

Czytaj też: Nie uwierzysz, jakie to proste. Ten rower elektryczny zajmuje w bagażniku mniej miejsca niż wózek dziecięcy

Zacznijmy może od cechy wspólnej dwóch oferowanych przez Mondraker wersji SLY, która to sprowadza się do elektrycznego systemu. Ten obejmuje silnik Bosch Performance Line SX, który zapewnia 55 Nm momentu obrotowego i do 600 watów mocy szczytowej, a jest zasilany z 400-Wh akumulatora z opcją rozszerzenia go o dodatkowe 250 Wh z modułem do montażu w koszyku na bidon. Chociaż rodzaje amortyzatorów różnią się, to w obu dostępnych wersjach oferują 150-mm skok z tyłu i 160-mm skok z przodu, przez co możemy śmiało stwierdzić, że rower ten jest zbudowany z myślą o łatwym pokonywaniu trudnego terenu i technicznych zjazdów.

Czytaj też: To nie jest zwykły plecak dla rowerzysty. W razie wypadku może uratować życie

Wchodząc w szczegóły, SLY R jest dostępny w cenie od 6100 euro, a bardziej zaawansowany SLY RR od 7000 euro. Różnice między nimi sprowadzają się do widelca (RockShox Psylo Gold RC/Fox 36 Performance GRIP), amortyzatora tylnego (RockShox Deluxe Select+/Fox Float X Performance), 29-calowych obręczy (Mavic E-CrossRide/Mavic E-CrossTrail SL), napędu (SRAM S1000 Eagle AXS T-Type/SRAM GX Eagle AXS T-Type) oraz hamulców (SRAM DB8/SRAM Code Bronze Stealth).

Czytaj też: Tym elektrycznym rowerem przejedziesz pół Polski. Engwe LE20 zachwyca jeszcze czymś

Wszystko to przekłada się na nieprzesadną, bo “ledwie” 21-kilogramową konstrukcję, co zresztą sprawia, że SLY jest jednym z najlżejszych elektrycznych rowerów górskich w swojej klasie. Ba, jego lekkość w połączeniu z długim skokiem zawieszenia, sprawia, że jest to wszechstronny rower, oferujący doskonałą równowagę pomiędzy efektywnością podjazdów a wydajnością na zjazdach. Zwłaszcza patrząc po ogólnej geometrii, czyli kącie główki ramy rzędu 64,5 stopnia, kącie rury podsiodłowej rzędu 77 stopni oraz wysokości suportu na poziomie 350 mm, który to minimalizuje ryzyko uderzeń pedałami o przeszkody, dzięki okazalszemu prześwitowi. Wisienką na torcie jest sztyca regulowana OnOff, która oferuje 25 mm regulacji skoku i to wszystko sprawia, że Mondraker SLY jest idealny dla rowerzystów szukających lekkiego eMTB z okazałym skokiem zawieszenia.