Niepokojące rysunki w skalnej jamie. Polak tłumaczy, czym są ci obcy z wielkimi głowami

Naukowcy zajmujący się analizą malowideł naskalnych niekiedy natrafiają na prawdziwe perełki, które następnie przez długie miesiące poddają wnikliwej analizie. Maciej Grzelczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego podjął się nie lada wyzwania, aby dowiedzieć się, co oznaczają rysunki z tanzańskiej jamy, gdzie przed kilkuset laty wymalowano wizerunki postaci podobnych z ludzi, choć z bardzo nietypowymi głowami.
Widok ogólny malowideł Amak’hee 4 (fot. M. Grzelczyk) / źródło: https://doi.org/10.15184/aqy.2020.246, CC-BY-4.0

Widok ogólny malowideł Amak’hee 4 (fot. M. Grzelczyk) / źródło: https://doi.org/10.15184/aqy.2020.246, CC-BY-4.0

W 2018 roku na terenie rezerwatu Swaga Swaga Game Reserve dokonano odkrycia malowideł naskalnych, które znajdowały się w zagłębieniu skalnym (płytkiej jamie). Maciej Grzelczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego podjął się próby interpretacji rysunków, które najprawdopodobniej liczą kilkaset lat. Z wynikami analizy możemy zapoznać się na łamach periodyku Antiquity.

Czytaj też: Jaskinie na tej wyspie zawierają dziwne rysunki. Są na nich zwierzęta, które nie występowały w tej części świata

W swoim artykule autor skupił się przede wszystkim na stanowisku zwanym Amak’hee 4, gdzie przedstawiono obrazy krów, bydła, bawołu czy żyraf. To tutaj również zlokalizowano rysunki kilku antropomorficznych postaci z bardzo dużymi głowami. Z oddali całość wygląda jak nierozwinięty kwiat maku, a w rzeczywistości malowidła przedstawiają ludzi. Dlaczego ich głowy mają tak niestandardowy kształt?

Porównanie głowy postaci i bawoła afrykańskiego oraz zbliżenie fotografii poprawionej cyfrowo (przy użyciu programu DStrech)(fotografie M. Grzelczyka i PAP/DPA) / źródło: https://doi.org/10.15184/aqy.2020.246, CC-BY-4.0

Polski badacz analizował rysunki w tanzańskiej jamie. Do jakich wniosków doszedł?

Wnikliwa obserwacja malowideł ujawniła, że postaci te mają głowy bawołu. Dostrzeżono niewielkie rogi wystające z obu stron oraz opadłe uszy. Jest to zaskakujący obraz, ponieważ na pierwszy rzut oka nie świadczy o żadnym z rytuałów, które dzisiaj praktykują przedstawiciele ludu Sandawe zamieszkującego ten region Tanzanii.

Czytaj też: Prehistoryczne rysunki na środku pustyni. Archeolodzy nie mają pojęcia, kto je stworzył

Sandawe obecnie nie mają w zwyczaju personifikować bawołu, ani nie wierzą w jakiekolwiek przemiany człowieka w bawoła lub odwrotnie. Niemniej Grzelczyk znalazł drobne paralele w niektórych ceremoniach. Mowa tutaj o rytuale simbó, którego zasadniczym elementem jest wchodzenie w stan transu. Motywacją tego może być chęć przemiany człowieka w lwa. Podczas simbó kobiety również mają za zadania uderzać w rogi bawołu.

Postaci z głowami afrykańskiego bydła w formie rysunków naskalnych nie były tylko spotykane w Amak’hee 4. Podobne przedstawienia odkrywano również na stanowisku Kondoa-Irangi znajdującym się na liście UNESCO. Ponadto postaci malowano w różnych pozycjach: pionowej i poziomej. Zapewne każda z nich miała znaczyć co innego.

Czytaj też: Znaleźli w jaskini niezrozumiałe rysunki sprzed tysięcy lat. Nie stworzyli ich przedstawiciele naszego gatunku

Badania na terenie Swaga Swaga Game Reserve na pewno będą jeszcze kontynuowane. Celem ich będzie dokładnie zmapowanie wszystkich malowideł, dokładny opis i skorelowanie z innymi stanowiskami badawczymi w Tanzanii.