Samsung z rekordowym spadkiem zysków
Wkroczyliśmy już w trzeci kwartał roku, więc najwyższy czas na pierwsze podsumowania poprzednich miesięcy. Podczas gdy jedni mają powody do świętowania, Samsung raczej nie zalicza się do grona tych szczęśliwców. Za wcześnie jeszcze na dokładny raport, jednak gigant przedstawił już wstępne szacunki co do swoich zysków operacyjnych w II kwartale tego roku. Zaskoczeń jednak nie ma, bo firma prognozowała, że ten okres nie będzie dla niej najlepszy.
Zgodnie z danymi zysk operacyjny spadł od kwietnia do czerwca do 600 miliardów wonów (458 milionów dolarów). Na pierwszy rzut oka może się to wydawać ogromną sumą, jednak kiedy porównamy wyniki z analogicznym okresem z zeszłego roku, sytuacja wygląda bardzo nieciekawie. II kwartał 2022 roku przyniósł bowiem zysk w wysokości 14,1 biliona wonów (10,8 miliarda dolarów). Przekłada się to na aż 96-procentowy spadek rok do roku. Według CNBC, jeśli te dane się potwierdzą, będzie to najniższy kwartalny zysk, jaki firma odnotowała od pierwszego kwartału 2009 roku.
Dlaczego jest aż tak źle? Biorąc pod uwagę całokształt działalności Samsunga, największą winę ponosi tutaj słaby popyt na układy pamięci DRAM. Jak w kwietniu poinformowała firma analityczna Gartner, nadpodaż półprzewodników sprawiła, że konieczna była obniżka cen, jednocześnie zmniejszył się też popyt na nowe materiały. Południowokoreański gigant podjął już odpowiednie działania, ograniczając produkcję, co ma pomóc odrobić straty w kolejnych miesiącach. Analitycy twierdzą, że spadek liczby układów pamięci, który rozpoczął się w zeszłym roku, zacznie powoli odbijać się od dna, choć nie ma co oczekiwać, że stanie się to szybko.
Oczekuje się, że ceny pamięci DRAM zaczną na dobre rosnąć dopiero od czwartego kwartału, a dwucyfrowe kwartalne wzrosty spodziewane są od drugiej połowy 2024 r. Oczekuje się, że w przeciwieństwie do swoich konkurentów [Samsung] utrzyma w tym roku inwestycje w układy pamięci, co zaowocuje zwiększoną dominacją na rynku w 2025 r. – twierdzi Greg Roh, szef działu badań w Hyundai Motor Securities.
Pomimo tak kiepskiego II kwartału, Samsung optymistycznie patrzy w przyszłość, spodziewając się poprawy sytuacji w kolejnych kwartałach. Zapewnić ma to m.in. premiera najnowszych składanych smartfonów, która odbędzie się jeszcze w tym miesiącu w Seulu. Analitycy postrzegają przyspieszenie premiery jako próbę zdominowania rynku smartfonów premium na dłużej, bo jak wiadomo, jesienią czeka nas premiera iPhone’ów 15. Te modele z pewnością szturmem podbiją serca klientów, dlatego Samsung chciał dać sobie więcej czasu na osiągnięcie zysków.
Tylko czy to się uda? Analitycy mają mieszane uczucia co do zysków Samsunga z urządzeń mobilnych w tym kwartale. Rynek smartfonów nieco się ożywił, ale nadal nie mamy do czynienia z powrotem do normalności sprzed kilku lat.