Składane smartfony sprzedają się coraz lepiej. Samsung nadal na prowadzeniu, ale konkurencja nie śpi

Myśląc o składanych smartfonach, od razu nasuwa nam się na myśl Samsung i fakt, to właśnie on wciąż prowadzi w tym segmencie. Najnowsze dane pokazują jednak, że znaczny wzrost sprzedaży składaków z jednej strony powinien firmę cieszyć, ale z drugiej – niepokoić, bo konkurencja rośnie w siłę.
Składane smartfony sprzedają się coraz lepiej. Samsung nadal na prowadzeniu, ale konkurencja nie śpi

Sprzedaż składanych smartfonów idzie w górę, a udziały Samsunga lecą w dół

Od prawie trzydziestu miesięcy rynek smartfonów miał się naprawdę kiepsko, notując ciągłe spadki. W ostatnim kwartale sytuacja zaczęła się nieco poprawiać, choć daleko jej do przedkryzysowej normalności. To jednak wcale nie oznacza, że wszystkie smartfony sprzedawały się źle. Segment premium miał się całkiem dobrze – miał, bo ostatnio mocno stracił na rzecz budżetowców. Ale znowu, nie wszystkie modele premium wypadły z łask. Najnowszy raport firmy analitycznej DSCC pokazuje, że klienci jeśli już chcą wydawać dużo na telefon, chętniej przeznaczają te pieniądze na modele składane. Stąd też gwałtowny wzrost ich sprzedaży.

Trzeci kwartał roku był naprawdę owocny i producenci składaków mają powód do świętowania, jeśli bowiem porównany osiągnięty wynik z poprzednim kwartałem, zobaczymy wzrost sprzedaży aż o 215%. Liczba sprzedanych sztuk osiągnęła 7 mln, co oznacza, że znów udało się pobić rekord. Poprzedni wynosił 6,1 mln i osiągnięto go w trzecim kwartale 2022 roku. W porównaniu do tego okresu zanotowano więc 16-procentowy wzrost.

Nikogo nie zdziwi fakt, że dominującą pozycję na rynku nadal ma Samsung z udziałami na poziomie 72%. Gigant miałby się z czego cieszyć, gdyby nie wyniki z zeszłego roku, bo w analogicznym okresie firma miała 86% udziałów w rynku, więc mowa o naprawdę znaczącym spadku. Tam, gdzie Samsung traci, inni korzystają i tak na znaczeniu po raz kolejny zyskuje Huawei mając już 9% udziałów, a za nim Honor (8%). Oczywiście przepaść jest ogromna, ale z kwartału na kwartał możemy obserwować, że chińscy producenci rosną w siłę.

I w tej kwestii znów zaskoczeń nie ma, bo liczba świetnych składanych modeli rośnie i tam, gdzie Samsung raczej zachowawczo podchodzi do innowacji, pozostali wręcz się prześcigają w oferowaniu coraz to nowocześniejszych, piękniejszych i lepiej wyposażonych urządzeń. Analitycy są zgodni – południowokoreański gigant będzie tracił, im bardziej będzie zwiększała się sprzedaż składaków. W czwartym kwartale możemy oczekiwać 47-procentowego wzrostu w porównaniu z ostatnim kwartałem zeszłego roku. Co prawda będzie gorzej niż w okresie od lipca do września, ale tak samo było w zeszłym roku. DSCC prognozuje, że udziały Samsunga w tym okresie jeszcze mocniej spadną i to do 42%, podczas gdy Huawei przejmie 21% rynku, a Honor 19%.

Flipy czy Foldy? Które składaki sprzedają się najlepiej?

Warto zerknąć też na fragment raportu, w którym pokazane są najpopularniejsze modele. Znów na podiom mamy Samsunga i jego Galaxy Z Flip 5. Aż 45% wszystkich sprzedanych w trzecim kwartale składaków miało klapkę i logo południowokoreańskiego producenta. Najwyraźniej wprowadzenie tych wszystkich ulepszeń z większym ekranem zewnętrznym się opłaciło. Drugie miejsce zajął Galaxy Z Fold z udziałem w sprzedaży na poziomie 24%, a na trzecim miejscu ex aequo Huawei Mate X3 i Honor Magic V2 z 6-procentowym udziałem.

Firma analityczna prognozuje, że w ostatnim kwartale dojdzie do pewnego przetasowania i o ile Galaxy Z Flip 5 pozostanie na pierwszym miejscu, o tyle jego udziały spadną do 22%. Na drugim miejscu ma znaleźć się Huawei Mate X5 z wynikiem na poziomie 15%, a na trzecim miejscu powinniśmy oczekiwać modelu Magic V2 od firmy Honor. Galaxy Z Fold 5 spadnie poza podium, osiągając zaledwie 13% udziałów w sprzedaży.

Huawei Mate X5

Zarówno wyniki za poprzedni kwartał, jak i prognozy na ten obecny jasno pokazują, że Samsung powoli wypada z łask. Wcześniej był głównym producentem składaków i mógł bazować na renomie, nie siląc się na większe i odważniejsze innowacje, jednak teraz to się już nie sprawdza. Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5 dostały sporo ulepszeń, ale na tle konkurencji nie wprowadziły niczego specjalnego – bez trudu znajdziemy cieńsze i ładniejsze modele. Jeśli sytuacja się utrzyma i także w przyszłym roku południowokoreański gigant będzie tracił, kolejna generacja Galaxy Z Fold i Galaxy Z Flip może być przełomowa. Z drugiej strony może też powrócić temat tańszych składaków, o których trochę się w tym roku mówiło.