Od momentu powstania w 2015 roku oficjalnym powodem istnienia projektu Starlink było podłączanie do sieci tych regionów i ludzi, którzy dotąd z powodów geograficznych, ekonomicznych czy politycznych byli wykluczeni.
Each cluster launch adds 1Tb/sec of bandwidth, with more to come, connecting the next 4 billion people to the global economy.
You can track the sky net in formation; select “All” in the Launch pull-down menu at the top of https://t.co/4EWhhaRL5C
More: https://t.co/SKNTxzlpaV pic.twitter.com/qfOtpGiuMV
— Steve Jurvetson (@FutureJurvetson) June 14, 2020
Nad naszymi głowami (dosłownie, można sprawdzić które gdzie np. tutaj krąży 540 satelitów. Ostatecznie 12 tys. niewielkich pudełek stworzy prawdziwą konstelację. Już dziś ich liczba wzbudza kontrowersje wśród astronomów, którym ”łańcuszki” czy ”pociągi” urządzeń Starlink skutecznie utrudniają obserwację nieba.
Wiąże się z tym pewien paradoks. Duże teleskopy montuje się zwykle w tych rejonach Ziemi, gdzie jest najmniejsze zanieczyszczenie powietrza, także świetlne. Zwykle są to też rejony położone wysoko, o niskim stopniu urbanizacji. Niekoniecznie wiec w krajach bogatych i rozwiniętych. Czyli wszędzie tam, gdzie Musk chce dotrzeć z internetem.
Każdy odwiedzający stronę internetową Starlink zobaczy zaproszenie do zostawienia kontaktu do korespondencji oraz swojego położenia geograficznego. W zamian może spodziewać się wiadomości o rozwoju projektu i dostępności we własnym skrawku świata.
Według treści maila przysyłanego później do subskrybentów ”prywatne beta testy usługi rozpoczną się pod koniec lata” po których nastąpią publiczne. Tu jako pierwsi sprawdzić jakość połączenia internetowego z orbitalnych przekaźników Muska będą mogli mieszkańcy ”wyższych szerokości geograficznych”.
Looks like a thin, flat, round UFO on a stick. Starlink Terminal has motors to self-adjust optimal angle to view sky. Instructions are simply:
– Plug in socket
– Point at sky
These instructions work in either order. No training required.— Elon Musk (@elonmusk) January 7, 2020
Jeżeli ktoś zostanie zaakceptowany przez zespół Starlinka, do jego domu i rąk trafi terminal przypominający, według Elona Muska, ”UFO na kiju”. W opinii jednego z dyrektorów firmy, Steve’a Jurvetsona, sieć WiFi dostarczana przez Starlink z niskiej orbity to ”najprostsze rozwiązanie prosto z pudełka”.
Looking up to the skies with open eyes!
Went to HQ and set up a Starlink terminal that connected to the satellites orbiting overhead. Simplest out-of-box experience imaginable.
Can’t wait to upgrade my broadband later this year! pic.twitter.com/6tsk1JwzzU
— Steve Jurvetson (@FutureJurvetson) June 12, 2020
Komercyjna usługa internetu z satelit Muska ma być dostępna w Ameryce Północnej pod koniec tego roku. W 2021 skorzystać ma już reszta kontynentów. Najpierw podłączyć się będzie można w miastach w szerokości geograficznej Seattle czy Londynu, z czasem także na równiku. SpaceX obiecuje prędkości ściągania na poziomie 1Gbps i opóźnieniach od 25 do 35 milisekund. Koszt prywatnego użytkowania nie jest jeszcze znany.