Ta sztuczna roślina jest zasilana promieniami słonecznymi. Oczyszcza radioaktywną glebę w 20 dni

Energetyka jądrowa przyniosła ludzkości na przestrzeni ostatniego stulecia wiele dobrego. Problem jednak w tym, że technologia ta nie znosi błędów i każe za nie bardzo słono płacić. Radioaktywne skażenie gleby od dziesięcioleci stanowi jeden z najtrudniejszych problemów środowiskowych w wielu miejscach na świecie. Tereny dotknięte katastrofami nuklearnymi często pozostają wyłączone z użytku przez długie lata i dekady, a tradycyjne metody oczyszczania bywają kosztowne i mało efektywne. Tymczasem z Korei Południowej napływają informacje o technologii, która może zmienić ten stan rzeczy.
...

Zespół naukowców z Daegu Gyeongbuk Institute of Science & Technology opracował urządzenie naśladujące roślinę, które potrafi radykalnie zmniejszyć stężenie cezu w glebie w zaskakująco krótkim czasie. Zaraz, co mają rośliny do zarządzania odpadami promieniotwórczymi.

Jak działa sztuczna roślina?

Urządzenie wykorzystuje naturalny proces transpiracji, ale działa znacznie skuteczniej niż prawdziwe rośliny. W najnowszych testach sztuczna roślina zmniejszyła stężenie cezu w glebie o ponad 95% w ciągu zaledwie 20 dni, podczas gdy konwencjonalne metody wymagają wielomiesięcznej pracy. System składa się z korzeni pobierających skażoną wodę oraz wymiennych “liści” zawierających specjalny materiał adsorbujący.

Czytaj także: Radioaktywne odpady z problemu stają się skarbem. Ten akumulator to przyszłość

Warto tutaj podkreślić fakt, że urządzenie potrzebuje wyłącznie energii słonecznej, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla odległych terenów pozbawionych infrastruktury. Czysta woda odparowuje i wraca do gleby, podczas gdy radioaktywne jony są zatrzymywane w wymiennych modułach pochłaniających.

Dlaczego tradycyjne metody zawodzą

Radioaktywny cez-137 stanowi szczególne wyzwanie ze względu na okres półtrwania wynoszący około 30 lat. Jego wysoka rozpuszczalność w wodzie ułatwia przenikanie do organizmów żywych, gdzie kumuluje się w tkankach mięśniowych i kostnych, powodując poważne problemy zdrowotne.

Dotychczasowe próby zaradzenia temu problemowi często kończyły się niepowodzeniem. Oczyszczanie gleby pozostawało globalnym wyzwaniem bez właściwych alternatyw, a jedyną opcją było fizyczne usuwanie skażonej ziemi, co generowało dodatkowe odpady radioaktywne i ogromne koszty.

Szanse i ograniczenia

Badania opublikowane w periodyku Environmental Science & Technology wskazują, że technologia może znaleźć zastosowanie na terenach rolniczych oraz w miejscach katastrof nuklearnych. System pozwala na wielokrotny recykling adsorbentu poprzez płukanie kwasem, co znacząco obniża koszty eksploatacji.

Czytaj także: Zmiany klimatu powodują zagrożenie radioaktywne? Eksperci twierdzą, że tak

W dobie powracającej popularności energetyki jądrowej skuteczne metody zarządzania skutkami potencjalnych awarii stają się szczególnie ważne. Choć technologia wciąż wymaga dalszych testów w różnych warunkach, stanowi obiecujący krok w kierunku rozwiązania problemu, który dotąd wydawał się nierozwiązywalny.