W obliczu alarmujących danych coraz częściej mówi się o alternatywach dla tradycyjnych papierosów. Jedną z nich są podgrzewacze tytoniu, w tym najnowsze urządzenia wyposażone w inteligentne technologie.
Zamiast spalania, tytoń jest w nich jedynie podgrzewany, co ma znacząco, bo prawie o 95% ograniczać ilość i poziom rakotwórczych i szkodliwych substancji trafiających do płuc. Ale skąd właściwie wzięły się podgrzewacze tytoniu i czy rzeczywiście są „mniejszym złem”? Przyjrzeliśmy się historii tych urządzeń, które zgodnie z założeniem miały zrewolucjonizować rynek nikotynowy i pomóc palaczom rozstać się z toksycznym dymem papierosowym, który jest najbardziej szkodliwym elementem palenia papierosów, które tylko w Polsce powoduje około 80 tys. zgonów rocznie.

Pierwsze podejście do opracowania urządzeń, które dziś znamy jako podgrzewacze tytoniu, miało miejsce już w latach 90. Jednak wtedy zawiodła technologia, brakowało odpowiednich rozwiązań umożliwiających zastąpienie spalania tytoniu jego podgrzewaniem, w temperaturach, które wyeliminują większość szkodliwych i rakotwórczych substancji. Przełom nastąpił dopiero w 2009 roku. Wtedy w szwajcarskim Neuchâtel powstało centrum badawczo-rozwojowe „Cube”, gdzie ponad 400 naukowców z różnych dziedzin rozpoczęło prace nad nowoczesnymi technologiami mającymi zredukować szkodliwość palenia papierosów. Dzięki temu, już kilka lat później, Philip Morris International (PMI) wprowadził do sprzedaży podgrzewacz tytoniu IQOS. A w 2023 roku, firma jako pierwsza i jedyna jak dotąd firma z branży tytoniowej zapowiedziała, że zamierza odejść od tradycyjnych papierosów i skupić się na alternatywnych, bezdymnych produktach nikotynowych – bo „miejsce papierosów jest w muzeum”. Co ciekawe, rozpowszechnienie IQOS-a na międzynarodowym rynku możliwe było dzięki współpracy PMI ze specjalistami z radomskiej firmy ITM (International Tobacco Machinery), którzy pomogli stworzyć nowoczesne maszyny do produkcji wkładów tytoniowych. Dziś te linie produkcyjne stoją m.in. w Krakowie, gdzie znajduje się jedna z trzech największych fabryk Philipa Morrisa na świecie. Teraz PMI informuje, że od 2015 roku, wolumen zwykłych papierosów wprowadzanych na globalny rynek przez firmę, celowo został zmniejszony o blisko 28 procent.
Jak IQOS-y podbijały rynek?
Pierwszy laboratoryjny prototyp z wewnętrznym systemem podgrzewania tytoniu i kontrolą temperatury ostrza grzewczego (THS 2.0) powstał w 2007 r. Miał budowę dwuczęściową, uchwyt i ładowarkę, ale oferował możliwość korzystania z podgrzewania tytoniu ograniczoną do 6 minut (ze względu na ciągłe podgrzewanie). Ale już wtedy tytoń był podgrzewany w precyzyjnie kontrolowanym zakresie temperatur, aby uniknąć przypalenia. Bateria wystarczała na 5000 sesji. To urządzenie było taką Nokią 3310 dla branży podgrzewaczy tytoniu, gdyż przetarło ważny szlak.
Prawdziwa rewolucja narodziła się w 2011 r., wraz z pojawieniem się IQOS-a 2.2, produktu przeznaczonego do powszechnej komercjalizacji, którego spokojnie można nazwać “ojcem współczesnych podgrzewaczy tytoniu”. W tym urządzeniu pojawiła się nowa konstrukcja ostrza grzewczego, a dodatkowo znacznie została wydłużona żywotność baterii (z 5000 do 7300 cykli). W 2014 r. pojawił się IQOS 2.4, opracowany z myślą o produkcji na szeroką skalę, w którym wprowadzono szereg drobnych usprawnień, choć główne technologie pozostały niezmienione.

Ciekawych modyfikacji doczekał się IQOS 2.4 PLUS z 2016 r., w którym zastosowano m.in. wibracje uchwytu wskazujące początek i koniec korzystania z podgrzewania tytoniu, “miękki” mechanizm zatrzaskowy oraz port micro USB-B. Dzięki technologii Bluetooth IQOS-a po raz pierwszy można było połączyć ze smartfonem z systemem Android, a sprzęt miał system automatycznego czyszczenia.
Wraz z premierą IQOS-a 3, który miał premierę w 2017 r., zmienił się design urządzenia na bardziej nowoczesny. Po raz pierwszy wprowadzono do podgrzewaczy tytoniu boczne otwieranie bez przycisków, a żywotność baterii została podwojona i wytrzymywała ponad 14 000 sesji. Producent wprowadził tu system ProtectPlus — wytrzymałą powłokę zewnętrzną, nowy otwór w bocznych drzwiczkach i przeprojektowaną komorę elektroniczną uchwytu.
Rok 2018 r. należał do urządzenia IQOS 3 MULTI, które wyróżniało się od poprzedników jednoczęściową, zgrabną obudową, pozwalającą na 10-krotne podgrzewanie tytoniu na jednym ładowaniu. Celem PMI było stworzenie urządzenia, które bez problemu zmieści się w kieszeni i nie zajmie dużo miejsca. Kiedy wydawało się, że w technologii podgrzewaczy tytoniu niewiele da się ulepszyć, Philip Morris w 2021 r. znów zaskoczył i zaprezentował IQOS-a ILUMA (THS 3.0), Wykorzystuje on innowacyjny bezostrzowy system indukcyjny SMARTCORE (SMARTCORE INDUCTION SYSTEM), który działa tak, że indukcyjnie podgrzewa tytoń bez spalania – od wewnątrz. Bez ostrza grzewczego, bez dymu, bez popiołu, a więc i bez konieczności czyszczenia urządzenia. Nie ma na świecie drugiego produktu, który oferowałby tego typu technologię. Wykorzystuje zupełnie nowe wkłady tytoniowe, a powstający aerozol nikotynowy zawiera średnio o 95 proc. mniej szkodliwych substancji toksycznych niż klasyczny papieros i w niższych stężeniach. ILUMA ma wbudowany akcelerometr, który informuje, kiedy urządzenie jest używane lub nie, więc nie włącza się bez potrzeby. Oferuje “dotykowe informacje zwrotne” na temat czasu podgrzewania.

Najnowszy IQOS ILUMA i, który od niedawna dostępny jest w Polsce, łączy w sobie nowoczesny design z inteligentnymi funkcjami. Urządzenie wyposażone jest w dotykowy ekran, który umożliwia szybki dostęp do wszystkich informacji dotyczących korzystania z podgrzewacza. Dzięki trybowi pauzy użytkownik może wstrzymać i wznowić podgrzewanie, co pozwala na elastyczne korzystanie z urządzenia. Technologia FlexPuff dostosowuje się do indywidualnego rytmu zaciągnięć, a różnorodne tryby baterii umożliwiają wybór preferowanego sposobu pracy. Dodatkowo, ekran dostarcza szczegółowych informacji o stanie nagrzewania oraz pozostałym czasie, a aplikacja IQOS pozwala na przełączanie między trybem wydajności a trybem Eco. Podgrzewacze IQOS ILUMA i umożliwiają maksymalnie trzy kolejne użycia bez konieczności ładowania pomiędzy nimi, co zwiększa komfort i wygodę użytkowania.
Jaka przyszłość czeka IQOS-y?
Co dalej? Philip Morris wprowadził na Filipinach pilotażowo swój najnowszy podgrzewacz tytoniu — IQOS BONDS. Jest on wyposażony w pozbawioną ostrza grzewczego technologię zewnętrznego ogrzewania rezystancyjnego (ROUNDHEAT TOBACCO SYSTEM) i emituje o 95 proc. mniej szkodliwych substancji toksycznych i w niższych stężeniach w porównaniu z dymem z papierosa (podobnie jak ILUMA).
Philip Morris International w ramach swojej wizji “przyszłości bez dymu” planuje, że do końca tej dekady większość przychodów firmy będzie pochodzić z innowacyjnych produktów bezdymnych (już w 2024 r. 38% przychodów pochodziło z tych produktów). PMI stawia na rozwój technologii, naukę oraz współpracę z regulatorami i instytucjami zdrowotnymi, aby wprowadzić na rynek produkty, które mogą zmniejszyć szkody dla zdrowia publicznego, związane z korzystaniem z wyrobów tytoniowych. Firma, która dotychczas była kojarzona wyłącznie z branżą tytoniową, na naszych oczach powoli zmienia się w technologicznego giganta mającego w portfolio nową markę produktów bezdymnych rozpoznawaną na całym świecie.