Autorzy ustawy w uzasadnieniu piszą, że jest to konieczne ze względu na wytyczne Komisji Europejskiej. W 2015 roku Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że jeśli Polska nie podwyższy VAT na “niektóre produkty niemedyczne” będzie zmuszona płacić dotkliwe kary. Wśród wymienionych produktów znajdują się m. in. : prezerwatywy, okulary przeciwsłoneczne, strzykawki, cewki czy odciągacze do mleka. Ceny tych produktów z pewnością znacznie wzrosną. Ze zmian zostały wyłączone smoczki dla dzieci.
O sprawie pierwszy napisał dziennik Puls Biznesu. Gazeta podaje, że rocznie w Polsce sprzedaje się około 150 mln prezerwatyw. Jednocześnie pod względem dostępu do antykoncepcji jesteśmy na szarym końcu Europy. W tym roku rząd przyjął ustawę, wedle której tabletka antykoncepcyjna do stosowania w 24 godziny po stosunku będzie wydawana na receptę. Tymczasem w 11 krajach Unii Europejskiej sprzedaje się ją bez recepty, podobnie jak aspirynę. Warto przy tej okazji przypomnieć, że w Polsce cały czas nie rozwiązano kwestii edukacji seksualnej, a w kwestii planowania rodziny Ministerstwo Zdrowia radziło niedawno Polakom brać przykład z królików.
Pełen tekst projektu zmiany w prawie znajdziecie tutaj.