Gazowy olbrzym pochłonął planetę skalistą. Naukowcy znaleźli ślady planetarnego kanibalizmu

Sześćset trzydzieści cztery lata świetlne od Ziemi w gwiazdozbiorze Ryb znajduje się gwiazda, wokół której krąży osobliwa planeta. Choć z pewnością życia tam nie znajdziemy, to nawet próba wyobrażenia sobie warunków panujących na powierzchni takiej planety stanowi spore wyzwanie dla miłośników astronomii. Teraz naukowcy z Abu Zabi wskazują, że planeta może mieć wprost fascynującą historię.
Gazowy olbrzym pochłonął planetę skalistą. Naukowcy znaleźli ślady planetarnego kanibalizmu

Mowa tutaj o planecie WASP-76 b, która okrąża swoją gwiazdę macierzystą w odległości zaledwie czterech milionów kilometrów. Dla porównania pierwsza planeta od Słońca w Układzie Słonecznym, czyli Merkury znajduje się ponad 50 milionów kilometrów od swojej gwiazdy. O ile zatem na Merkurym temperatura w ciągu dnia wynosi ponad 420 stopni Celsjusza, o tyle wszystko wskazuje, że w przypadku WASP-76 b jest to ponad 2000 stopni Celsjusza.

Czytaj także: Witajcie na planecie WASP-76b. Naukowcy: tu pada deszcz z płynnego metalu

O planecie tej można było usłyszeć kilka miesięcy temu, gdy naukowcy wskazywali, że wiele pierwiastków, które na Ziemi występuje w stałym stanie skupienia, takich jak żelazo czy magnez, w atmosferze WASP-76 b znajduje się w formie gazowej i unosi się w górnych warstwach atmosfery. Dla planetologów jest to zatem prawdziwa skarbnica wiedzy. W przypadku chłodnych gazowych olbrzymów takich jak chociażby Jowisz, pierwiastki tego typu znajdują się w głębszych warstwach atmosfery i z zewnątrz naukowcy nie są w stanie ich dokładnie badać. W przypadku WASP-76 b pierwiastki te występują w górnych warstwach atmosfery, dzięki czemu można dokładnie badać ich obfitość w atmosferze.

Co warte uwagi, obecność gazowego żelaza czy magnezu w atmosferze bardzo jest wrażliwa na temperaturę. W zakresach granicznych możemy trafić na planety, w których pierwiastki te są jeszcze w formie gazowej i widoczne są w atmosferze planety w dużej ilości, oraz na planety dosłownie kilka stopni chłodniejsze, w których dochodzi do przejścia pierwiastków ze stanu gazowego w ciekły, czemu towarzyszy natychmiastowe zejście w głębsze warstwy atmosfery, gdzie już znajdują się one poza zasięgiem astronomów.

Międzynarodowy zespół astronomów kierowany przez naukowców ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyjrzał się niedawno WASP-76 b za pomocą instrumentu MAROON-X zainstalowanego na pokładzie teleskopu Gemini North na szczycie wygasłego wulkanu Mauna Kea na Hawajach. W toku obserwacji badaczom udało się zmierzyć obfitość 11 pierwiastków chemicznych w atmosferze planety. Badania miały na celu m.in. zrozumienie procesów formowania i ewolucji planety. Zarejestrowane w trakcie obserwacji pierwiastki obejmują zarówno materię, z której pierwotnie uformowała się planeta, jak i całą materię, która z czasem została przez nią przyciągnięta z otoczenia.

Nietypowy skład chemiczny atmosfery WASP-76 b charakteryzujący się silnymi anomaliami sprawił, że naukowcy podejrzewają, iż na etapie formowania, planeta WASP-76 b pochłonęła mniejszą planetę przypominającą rozmiarami i składem chemicznym Merkurego. Możliwe, że gazowy olbrzym w trakcie migracji przez swój macierzysty układ planetarny z rejonów bardziej oddalonych od gwiazdy w rejony swojej obecnej orbity natrafił na tamtejszy odpowiednik Merkurego i po prostu go wchłonął, niejako przejmując tworzące go pierwiastki chemiczne.