Nowa era energetyki jądrowej. SMR-y Rolls-Royce zasilą 3 miliony domów

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że firma Rolls-Royce SMR została wybrana jako preferowany dostawca pierwszej floty małych modułowych reaktorów jądrowych. Projekt będzie realizowany w ramach państwowego programu Great British Energy – Nuclear i ma docelowo dostarczyć 1,5 gigawata (GW) energii elektrycznej, co wystarczy do zasilenia około 3 milionów gospodarstw domowych.
Nowa era energetyki jądrowej. SMR-y Rolls-Royce zasilą 3 miliony domów

SMR-y, czyli małe reaktory modułowe, różnią się od tradycyjnych elektrowni jądrowych przede wszystkim sposobem budowy. Zamiast wznoszenia całej infrastruktury na miejscu, reaktory będą montowane z prefabrykowanych modułów powstających w fabrykach. Takie rozwiązanie pozwala ograniczyć koszty, przyspieszyć proces realizacji oraz zmniejszyć ryzyko opóźnień.

Technologia opracowana przez Rolls-Royce opiera się na sprawdzonym rozwiązaniu — ciśnieniowym reaktorze wodnym (PWR), który od dekad dobrze znana jest w przemyśle jądrowym. Choć na świecie nie uruchomiono jeszcze żadnego SMR-a, brytyjska firma planuje rozpoczęcie produkcji energii już w 2032 roku. Wśród potencjalnych odbiorców energii z modułowych reaktorów wymienia się m.in. energochłonne centra danych, z których korzystają globalne firmy technologiczne.

Czytaj także: Mikroreaktor jądrowy zasili w energię bazę na Księżycu. Wyprodukuje go Rolls-Royce

W przypadku Wielkiej Brytanii wybór wykonawcy floty SMRów trwał przez ostatnie dwa lata. W końcu podjęto ostateczną decyzję. Technologia zaproponowała w tym wyścigu przez przedstawicieli Rolls-Royce, obecnie znajduje się na ostatnim etapie weryfikacji przez brytyjskie organy regulacyjne. Ostateczne umowy pomiędzy Great British Energy – Nuclear a Rolls-Royce SMR powinny zostać podpisane jeszcze przed końcem obecnego roku. To z kolei wiąże się z powstaniem nowej spółki, która będzie bezpośrednio odpowiedzialna za koordynację projektu i wybór lokalizacji pierwszych reaktorów. Pierwsze jednostki mają zostać uruchomione na początku lat 30. XXI wieku.

Program SMR jest częścią szerszej strategii rozwoju energetyki jądrowej w Wielkiej Brytanii.

Równolegle trwają prace nad dużą elektrownią jądrową Sizewell C w Suffolk, która otrzymała rządowe wsparcie w wysokości 14,2 miliarda funtów. Łącznie tylko w obecnym cyklu budżetowym na rozwój SMR-ów przeznaczono ponad 2,5 miliarda funtów. Nie można tutaj także zapomnieć, że inwestycja tego typu ma swój wymierny wkład społeczny. Eksperci spodziewają się, że nowe reaktory stworzą na rynku nawet 3000 nowych miejsc pracy, co może przyczynić się do rewitalizacji wielu przemysłowych rejonów kraju.

Czytaj także: Energetyczna rewolucja… ale czy na pewno? Krytyczne spojrzenie na prąd z SMR

Zdaniem rządu oraz kierownictwa Great British Energy – Nuclear, rozwój modułowych reaktorów jądrowych to kluczowy krok w kierunku niezależności energetycznej Wielkiej Brytanii. Simon Bowen, przewodniczący spółki, podkreślił, że projekt ten stanowi największy wkład inwestycyjny w krajową energetykę jądrową od kilkudziesięciu lat. Istnieje nawet powszechne przekonanie, że budowa reaktorów nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne, ale także przyczyni się do ochrony klimatu, dzięki temu, że powoli kraj będzie mógł przechodzić na niskoemisyjne i zeroemisyjne technologie generowania energii elektrycznej.

Warto tutaj podkreślić, że nie jest to tylko jedna z licznych inicjatyw. W rzeczywistości bowiem, jeśli uda się dotrzymać harmonogramu i na czas zakończą się prace nad projektami Sizewell C, Hinkley Point C oraz SMR, to Wielka Brytania będzie dysponować najsilniejszym systemem energetyki jądrowej od ponad pół wieku. Jak by tego było mało, cały ten system będzie opierał się na rodzimych technologiach i rodzimej produkcji. To się nazywa niezależność.