Na początku czuję się nieco ospały. W głowie kołaczą się myśli, mam wrażenie, że każda zaczyna żyć własnym życiem. Po chwili pojawiają się wizje, a ciało robi się miękkie. Czuję niewyobrażalną błogość i silną potrzebę nawiązywania transcendentalnego kontaktu z każdą rośliną z ogrodu peruwiańskiego szamana – curandero. Dziesięć dni wcześniej wraz z dwoma poszukującymi przygód […]