89-letni student fizyki właśnie obronił doktorat. „Zawsze chciałem być fizykiem”

Manfred Steiner długo czekał na spełnienie swojego marzenia z dzieciństwa. Ostatecznie po wielu życiowych zawirowaniach w wieku 89 lat został doktorem fizyki na Uniwersytecie Browna w Providence.
89-letni student fizyki właśnie obronił doktorat. „Zawsze chciałem być fizykiem”

Zdobycie doktoratu z fizyki to zawsze duże osiągnięcie. Nawet jeśli świeżo upieczony doktor posiada już dwa inne tytuły doktorskie – a tak właśnie jest w przypadku Manfreda Steinera. Steiner ma też tytuł profesora nadzwyczajnego nauk medycznych, ale – jak przyznaje – to tytuł z fizyki jest spełnieniem jego marzeń.

Dzieciństwo w czasie wojny i kariera medyczna

Prof. Steiner urodził się w Wiedniu w 1932 roku. Kiedy wybuchła II wojna światowa, był zaledwie 7-letnim chłopcem. Mimo ówczesnych trudności bliscy zapewnili mu odpowiednie wykształcenie, jednak kiedy ukończył szkołę średnią, postanowili odwieść go od zamiaru studiowania fizyki. Zaproponowali, aby wybrał medycynę.

– Wujek i mama doradzili, żebym zajął się medycyną, bo to był lepszy wybór na burzliwe powojenne lata. Uznałem, że są starsi i mądrzejsi, więc posłuchałem ich rady – mówi po latach Steiner. Idąc za radą rodziny, młody Manfred zaczął studia medyczne na Uniwersytecie Wiedeńskim, gdzie w 1955 roku uzyskał tytuł doktora – pierwszy, ale nie jedyny w swojej karierze. 

Wkrótce po ukończeniu studiów młody doktor wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie dostał się na staż z hematologii na Uniwersytecie Tufts. Pracował pod kierunkiem dra Williama Damasheka, uznawanego za jednego z najwybitniejszych amerykańskich hematologów swoich czasów. Trzyletnia współpraca okazała się pierwszym ważnym krokiem na naukowej drodze Steinera i zaowocowała kolejnym stopniem doktora – tym razem z biochemii.

Po kilku latach dr Steiner otrzymał propozycję objęcia nowo utworzonego stanowiska konsultanta ds. hematologii na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Brown – tego samego, na którym teraz obronił doktorat z fizyki. Po wielu latach badań i uzyskaniu tytułu profesora, Steiner został dyrektorem katedry hematologii na uczelni medycznej, wydzielonej ze struktur uniwersytetu.

Dopiero w 2000 roku naukowiec zakończył swoją medyczną karierę i przeszedł na emeryturę. I właśnie wtedy postanowił, że wróci do fizyki.

Doktorat z fizyki w wieku 89 lat

Prof. Steiner mówi, że miłość do fizyki nigdy go nie opuściła. – Nawet kiedy byłem w szkole medycznej, chodziłem na wykłady znanego fizyka Waltera Thirringa. Jego zajęcia zawsze mnie fascynowały. Uwielbiałem fizykę kwantową i żałowałem, że nie mogę poznawać jej bardziej szczegółowo – mówi.

Prof. Steiner całe swoje życie zawodowe poświęcił medycynie, ale kiedy przeszedł na emeryturę uznał, że to idealny czas na powrót do dawnej pasji. W 2000 roku dołączył do studiów licencjackich jako wolny słuchacz w trybie, który uznał za „przyjazny dla studentów w starszym wieku”. – Przedstawiałem się wykładowcom i uprzedzałem: „jestem starszym studentem”. Odpowiadali, że są zachwyceni, iż znalazłem się na ich zajęciach – przyznaje.

Steiner mówi, że początkowo nie zamierzał zdobywać trzeciego stopnia doktora, a jedynie realizować swoją pasję i trenować umysł, aby jak najdłużej zachować go w dobrej kondycji. Jednak gdy wiosną 2007 roku okazało się, że zdobył wystarczającą liczbę punktów, aby rozpocząć studia podyplomowe i starać się o doktorat, nie wahał się ani chwili. Ostatecznie tytuł obronił we wrześniu 2021 roku.

Najstarsi i najmłodsi studenci na świecie

Prof. Manfred Steiner dołączył do grona najstarszych studentów na świecie. Niedawno media donosiły o 96-letnim Giuseppe Paterno, który w 2017 roku rozpoczął studia na uniwersytet w Palermo na Sycylii, a w połowie 2020 roku obronił licencjat z filozofii.

Z kolei trzy lata temu świat zachwycał się 80-latkiem z Hiszpanii, który został najstarszym studentem biorącym udział w programie Erasmus, czyli międzynarodowej wymianie studentów. Miguel Castillo rozpoczął studia na wydziale historii współczesnej po tym, jak przeszedł zawał. Mówił, że nagłe problemy ze zdrowiem uświadomiły mu, iż musi korzystać z życia, póki może.

Na drugim końcu akademickiej skali wieku znajdują się najmłodsi studenci w historii. W lipcu tego roku pisaliśmy o 11-latku, który zdobył dyplom z fizyki. Laurent Simons z Belgii w nieco ponad rok zaliczył wszystkie przedmioty przewidziane w programie trzyletnich studiów i obronił tytuł licencjata. Co więcej, uzyskał przy tym najwyższy wynik spośród wszystkich absolwentów.

 

Źródło: Brown University.