Android Auto 10.02 już dostępny. Co nowego wprowadza?
Gigant z Mountain View zmienił harmonogram wydawania kolejnych wersji Android Auto, przechodząc z dwutygodniowych testów beta na tygodniowe. W efekcie szybciej dostajemy aktualizację, jest ich więcej, a co za tym idzie – system wciąż zyskuje jakieś poprawki, ulepszenia i nowości. Jest to też sposób Google’a na rozwiązywanie krytycznych błędów, jak to miało miejsce np. w przypadku Android Auto 10.1, który naprawiał wszystko to, na co skarżyli się użytkownicy wersji o numerze 10.0. Tymczasem Android Auto 10.02 to już znacznie obszerniejsza aktualizacja, bo przynosi ze sobą aż trzy nowości.
Najistotniejszym ulepszeniem, jakie przynosi nowa wersja, jest wyszukiwanie utworów. Co zadziwiające, do tej pory Android Auto nie pozwalał na wyszukiwanie konkretnych utworów, każąc nam posiłkować się co najwyżej indeksem alfabetycznym. Była też opcja poproszenia o jego odtworzenie asystenta głosowego, ale tylko wtedy, gdy znaliśmy dokładną nazwę utworu. Na szczęście wyszukiwarka piosenek jest jedną ze zmian, jaką tym razem przygotował Google dla użytkowników aplikacji multimedialnych, takich jak chociażby Spotify na Android Auto. Wcześniej w miejscu wyszukiwania był dostępny jedynie indeks alfabetyczny.
Firma mocno stara się, by kierowcy ograniczali czas interakcji z ekranem do minimum podczas prowadzenia samochodu. Z tego względu do tej pory nie wprowadził wyszukiwarki utworów, bo samo wprowadzanie tekstu w czasie jazdy za bardzo rozpraszałoby użytkownika. To zrozumiałe, ale niezwykle irytujące podczas postojów. Na szczęście teraz Google w końcu na to pozwoli, ale z pewnymi ograniczeniami.
U góry aplikacji znajdziemy teraz ikonę wyszukiwania, dostępną jako osobną zakładkę. Po kliknięciu w nią zostanie otworzone pole wyszukiwania, w którym możemy wpisać nazwę utworu z poziomu klawiatury smartfona albo tej ekranowej. Będzie to jednak funkcja dostępna tylko podczas postoju, inaczej to Asystent Google zajmie się za nas wyszukiwaniem.
Kolejną zmianą, jaką wprowadzi Android Auto 10.2, będzie możliwość zmiany wyświetlania stacji paliw na rzecz stacji ładowania w aplikacjach do nawigacji. Oznacza to, że Mapy Google lub Waze nie będą już pokazywały stacji benzynowych właścicielom elektryków, dodatkowo będą oni też mogli zerknąć na obowiązujące w punkcie ceny i poznać inne szczegóły. Dodatkowo aplikacja dostała również lepszą integrację z Asystentem Google, którego będzie można wykorzystywać do kontrolowania większej liczby elementów samochodu, takich jak światła, szyby czy klimatyzacja. Za pośrednictwem asystenta głosowego będziemy też mogli poznać stan naładowania akumulatora czy poziomu oleju, co jest sporym ułatwieniem, zwłaszcza przy długich trasach.
Google wprowadza aktualizację stopniowo i choć powinna być ona już dostępna w Google Play, może minąć trochę czasu, zanim pojawi się u wszystkich. Zmiany może nie są rewolucyjne, ale z pewnością przydatne, warto więc poświęcić chwilę na zainstalowanie uaktualnienia.