Nowe funkcje w Android Auto
Google zdradził, co czeka Android Auto w najbliższej przyszłości. System pozwalający uruchamiać aplikacje ze smartfonu na ekranie samochodu uzyska dostęp do nowych kategorii aplikacji. Ponadto będzie można uruchomić na ekranie auta szerszą paletę apek pogodowych, co także jest dobrą wiadomością dla kierowców. Aplikacje muszą spełnić tylko wymagania określone przez Google. Ich los jest więc w rękach ich deweloperów.
O planach Google wiemy dzięki ogłoszeniom podanym podczas konferencji Google I/O w drugiej połowie maja 2025 roku. Google zapowiedział, że Android Auto dostanie dwie nowe kategorie aplikacji. Będą to przeglądarki i aplikacje do oglądania filmów. Kiedy z nich skorzystamy? Na razie wiadomo jedynie, że „niebawem”. Można jedynie mieć nadzieję, że będzie to jeszcze w 2025 roku.

Uruchomienie aplikacji filmowej będzie wymagało połączenia samochodu z telefonem, na którym działa Android 16. Ponadto Google tylko niektóre samochody będą w stanie przyjąć wideo w takiej postaci. No i oczywiście nie ma mowy o oglądaniu filmów w czasie jazdy! Podobnie jak gry, będzie to rozrywka zarezerwowana dla aut zaparkowanych.
Czytaj też: Android Auto wkracza w nową erę. Kierowcy dostaną wyjątkowy gadżet
Zapewne tak samo będzie wyglądać kwestia przeglądarek. Google na pewno nie przegapi okazji, by wprowadzić przeglądarkę Google Chrome w kolejne miejsce. Poza tym dostępne powinny być te przeglądarki, których deweloperzy odpowiednio je dopasują do wymagań Android Auto. Tu również nie ma co liczyć na możliwość używania aplikacji w czasie jazdy. Jeśli kierowca będzie chciał znaleźć jakąś informację w sieci, powinien zapytać Gemini i skupić się na warunkach drodze.
Warto zauważyć, że równolegle Google pracuje nad wprowadzeniem obsługi wiadomości tekstowych i połączeń głosowych w Android Automotive (samochody ze wbudowanym Google). Obsługa przeglądarek i gier jest tam obecnie w fazie testów.
Android Auto 14.4 dostępny dla wszystkich
W międzyczasie w Google Play znalazła się nowa stabilne wersja Android Auto o numerze 14.4. Aktualizacja stopniowo dociera do wszystkich użytkowników platformy.
Ta wersja Android Auto ma wszystkie poprawki, które znamy z bety. Szczęśliwie nie trafił do niej kontrowersyjny układ przycisków do sterowania odtwarzaniem mediów. Nie musisz się więc martwić o to, że pauza będzie znajdować się w dziwnym miejscu.

W stabilnej wersji Android Auto 14.4 przycisk zatrzymujący i uruchamiający odtwarzanie ponownie znajduje się między przyciskami „wstecz” i „następny utwór” – tak jak jesteśmy przyzwyczajeni już od czasów magnetofonów szpulowych. I dobrze. Nie ma sensu walczyć z trzema pokoleniami przyzwyczajeń.
Nie jest jednak powiedziane, że Google nie wprowadzi tej zmiany w przyszłości. Na blogu podsumowującym nowości w Android Auto, ogłoszone podczas Google I/O 2025 można zobaczyć nowe szablony interfejsu dla aplikacji multimedialnych. Jeden z nich pokazuje przyciski ustawione w kolejności, która zburzy światopogląd fanów muzyki w aucie.

Czytaj też: Android Auto 14.2 uciszył zamieszanie. Zamiast rewolucji jest nudna aktualizacja
Pod maską Android Auto znajdują się też nowe kontrolki do sterowania nawiewami, ogrzewaniem, grzaniem foteli i klimatyzacją, jednak jeszcze nie działają z systemami sterowania w samochodzie. Google jednak małymi kroczkami zbliża się do pełnej integracji tego systemu z Android Auto. Nie znamy jeszcze szczegółów, ale spodziewamy się, że ten system będzie sprawny jeszcze w 2025 roku.