Apple Intelligence nie dla wszystkich. Mieszkańcy UE obejdą się smakiem

Zgodnie z oczekiwaniami, podczas konferencji WWDC 2024 Apple zaprezentował Apple Intelligence, czyli funkcje sztucznej inteligencji, mające wzbogacić systemy operacyjne producenta. Praktycznie połowa wydarzenia skupiona była właśnie na SI, co tylko pokazuje, jak mocno gigant zmierza w to inwestować. Fani już zacierają ręce, jednak problem w tym, że niektórym te wielkie nowości przejdą koło nosa i tym razem wcale nie chodzi o posiadaczy niekompatybilnych urządzeń.
Apple Intelligence nie dla wszystkich. Mieszkańcy UE obejdą się smakiem

Apple nie wprowadzi funkcji sztucznej inteligencji Apple Intelligence na terenie Unii Europejskiej

Kiedy Samsung ogłosił Galaxy AI w styczniu, zrobił nam sporą niespodziankę, bo oferowane funkcje sztucznej inteligencji, w tym również Tłumaczenia na żywo, działały w języku polskim i to od razu po premierze. Pokazało to nam, jak i użytkownikom z wielu innych krajów, że firma nie dzieli ich na lepszych i gorszych. Apple ma trochę inne podejście, o czym zresztą świadczy fakt, iż Siri wciąż mówi jedynie w 21 językach i polskiego tam nie uświadczymy. Mieliśmy pewne nadzieje na zmianę w tym roku, bo wiele źródeł zapowiadało inteligentniejszego asystenta, ale jak się okazało, to nie był priorytet dla Apple’a.

Czytaj też: iPhone 16 Pro urośnie. Pojawiają się kolejne szczegóły zmian w projekcie

Choć tak naprawdę to i tak bez znaczenia, bo Apple Intelligence, jak nazwano zbiór funkcji generatywnej inteligencji, nie trafi do państw Unii Europejskiej. Jak donosi Bloomberg, z powodu ustawy o rynkach cyfrowych (DMA), Apple nie wprowadzi tych nowości na teren wspólnoty. Jak dobrze wiemy, gigant z Cupertino miał sporo problemów przez unijne przepisy. To właśnie z ich powodu musiał wymienić złącze Lightning na USB-C, otworzyć iOS (a wkrótce też iPadOS) na sklepy z aplikacjami firm trzecich czy umożliwić innym firmom korzystanie z płatności NFC. Zrobił to pod groźbą odcięcia od europejskiego rynku.

Zgodnie z raportem Apple podejmuje teraz kroki wyprzedzające. Nie chcąc znów musieć dokonywać jakich zmian, po prostu nie wprowadzi Apple Intelligence na terenie Unii Europejskiej. Zostało to zresztą potwierdzone przez samą firmę:

Obawiamy się, że wymagania interoperacyjności DMA mogą zmusić nas do naruszenia integralności naszych produktów w sposób, który narazi prywatność użytkowników i bezpieczeństwo danych – stwierdzono w oświadczeniu.

W kolejnym, wydanym tym razem dla Financial Times, pojawiły się słowa, które trochę nas uspokajają – to nie tak, że sztuczna inteligencja Apple’a cały czas będzie dla nas niedostępna:

Ze względu na niepewność regulacyjną spowodowaną ustawą o rynku cyfrowym nie sądzimy, abyśmy byli w stanie udostępnić naszym użytkownikom w UE trzy z tych [nowych] funkcji w tym roku.

Czytaj też: Apple planuje wielkie odchudzanie. iPad Pro był dopiero początkiem

Oczywiście nie pojawiły się żadne obietnice i konkretne zapewnienia, więc w przyszłym roku wszystko się może zmienić. Mimo tego, tegoroczne iPhone’y mają debiutować właśnie pod znakiem sztucznej inteligencji, tak samo, jak to było w przypadku Galaxy S24. Choć funkcje stoją po stronie oprogramowania, to najnowsze modele będą mogły najlepiej je wykorzystać. Obywatele Unii Europejskiej dostaną więc produkt mocno odbiegający od tego, czym cieszyć się będą klienci z USA i innych regionów. Dodatkowo sam iOS 18 i pozostałe systemu, których Apple Intelligence ma być integralną częścią, przyniosą nam jedynie kilka nowych, mało interesujących funkcji. A to z kolei może sprawić, że wiele osób poważnie się zastanowi nad zakupem iPhone’ów 16 w dniu premiery.