Konflikt pomiędzy tymi firmami powstał, gdy Qualcomm przejął Nuvia – startup opracowujący niestandardowe procesory oparte na architekturze ARM. W 2022 r. Arm złożył pozew przeciwko Qualcomm i jego spółce zależnej Nuvia za naruszenie umów licencyjnych i znaku towarowego. Arm twierdził, że Qualcomm próbował przenieść licencje Nuvia bez zgody Arm, co jest standardowym ograniczeniem na mocy umów licencyjnych Arm. Arm twierdzi w swoim pozwie, że dalszy rozwój Qualcomm po wygaśnięciu licencji stanowi naruszenie umowy licencyjnej.
Arm vs Qualcomm – co to będzie?
Qualcomm nazwał powiadomienie o anulowaniu licencji “kolejnymi bezpodstawnymi groźbami” i oczekuje rozprawy w grudniu, która ma rozwiązać problem. Sprawa Nuvii jest wciąż aktualna – Arm argumentuje, że powinien mieć możliwość zatwierdzenia umowy i – jak powiedziano portalowi Bloomberg – anulował licencje Nuvii w 2023 roku. Od tego czasu pozew leżał sobie bez żadnych rzeczywistych działań którejkolwiek ze stron, nawet gdy ustalono datę rozprawy w grudniu.
Arm projektuje własne rdzenie procesora, znane jako Cortex i udziela na nie licencji firmom takim, jak Qualcomm, Mediatek i inni. Ta licencja pozostaje w mocy. Ale Qualcomm wprowadził na rynek rdzeń Oryon nowej generacji , który według firmy jest szybszy niż układ Lunar Lake firmy Intel. Korzysta z niego najnowszy układ Snapdragon 8 Elite.
Qualcomm wydał także oświadczenie dla serwisu PC World, nazywając akcję Arm “desperackim podstępem”. Czytamy tam:
Ze strony Arm słyszymy więcej bezpodstawnych gróźb mających na celu zakłócanie pracy naszych procesorów o najwyższej wydajności i zwiększanie stawek tantiem bez względu na szerokie prawa wynikające z naszej licencji na architekturę. W obliczu zbliżającego się w grudniu procesu desperacki podstęp Arm wydaje się być próbą zakłócenia procesu prawnego, a jego roszczenie o rozwiązanie umowy jest całkowicie bezpodstawne. Jesteśmy przekonani, że prawa Qualcomm wynikające z umowy z Arm zostaną potwierdzone. Antykonkurencyjne zachowanie Arm nie będzie tolerowane
Czytaj też: Nowy Snapdragon coraz bliżej. Jakie ulepszenia szykuje dla nas Qualcomm?
Póki co nadal obowiązuje umowa pomiędzy Arm i Qualcomm, na mocy której Qualcomm może produkować chipy na podstawie gotowych rdzeni Cortex firmy Arm. Jednak rdzenie te okazały się niewystarczające do nadążania za projektami x86 od Intel i AMD, dlatego pojawiły się Oryon. Okazały się o wiele bardziej konkurencyjne i są prawdopodobnie najbardziej energooszczędnym chipem mobilnych.
Teraz jednak są zagrożone z powodu działań Arm. Czeka nas zatem albo dług batalia sądowa, albo negocjacje pomiędzy obydwoma producentami. Szykuje się dla nich dość gorący czas.