Inteligentne autostrady w Japonii zastąpią 17 tysięcy kierowców

Czy wyobrażasz sobie drogę, na której ładunki przemieszczają się samodzielnie, bez kierowców i bez korków? Takie autostrady wkrótce powstaną w Japonii. Nowatorski system Auto Flow Road może zmienić oblicze transportu towarów, odpowiadając na kryzys kadrowy w branży logistycznej i redukując emisje dwutlenku węgla.
Tak Japonia widzi przyszłość transportu /Fot. MLIT

Tak Japonia widzi przyszłość transportu /Fot. MLIT

Ciężarówki są najlepszym rozwiązaniem do transportu ładunków między miastami i w ich obrębie, ale nie są idealnym rozwiązaniem. Są duże i głośne, zakłócają ruch uliczny, emitują dwutlenek węgla w alarmującym tempie i wymagają wielu ludzkich kierowców.

Czytaj też: Transport ładunków jak z gry wideo. Japończycy odciążą 25 tys. ciężarówek dziennie

Ten ostatni punkt jest tym, co najbardziej niepokoi japoński rząd. Nowe limity czasu pracy kierowców wprowadzone przez Ministerstwo Ziemi, Infrastruktury, Transportu i Turystyki (MLIT) mają na celu poprawę warunków pracy, ale przewiduje się, że doprowadzą do spadku zdolności przewozowych ciężarówek o około 34 proc. do 2030 roku. W kraju, gdzie 90 proc. towarów przewożonych jest drogami, zmiana ta może mieć drastyczne konsekwencje dla gospodarki. Co więcej, odsetek gospodarstw domowych korzystających z zakupów online wzrósł z 40 do 60 proc., zwiększając presję na szybki i niezawodny transport towarów.

Autonomiczne autostrady wkrótce w Japonii

Auto Flow Road, zaplanowany na 2034 rok, ma być odpowiedzią na te wyzwania. Projekt obejmuje budowę 500-kilometrowego systemu dedykowanych pasów ruchu, na których autonomiczne pojazdy będą przewozić kontenery z ładunkiem. Te “jeżdżące szafy” o wymiarach 1,8 m wysokości i 1,1 m szerokości będą poruszać się bez udziału kierowców, a załadunek i rozładunek będą realizowane w pełni automatycznie.

Czytaj też: Zeroemisyjny transport towarowy? Ciężarówka na panele słoneczne i biodiesel

Składy będą budowane w głównych prefekturach, a gdy ładunek dotrze do miejsca docelowego, autonomiczne wózki widłowe rozładują go i zapakują do kontenerów. Następnie same pojadą Auto Flow Road do składu najbliższego miejsca przeznaczenia. Stamtąd ciężarówki (lub być może drony lub inne pojazdy) będą przewozić je dalej.

Ale najbardziej fascynujące jest to, że kapsuły będą sortować się same w drodze. Mogą parkować na “pasie buforowym” na środku Auto Flow Road, aby czekać na innych jadących w to samo miejsce lub aby lepiej zaplanować swój przyjazd. Kluczowe jest, aby ładunek zmieścił się na paletach o szerokości 1,1 m i wysokości do 1,8 m. Mniejsze i nieregularne paczki można układać w klatkach o tych samych wymiarach.

Takie autostrady wypełnione kontenerami z towarami wkrótce pojawią się w Japonii /Fot. MLIT

System ten ma być połączony z głównymi węzłami logistycznymi, takimi jak porty, lotniska i linie kolejowe. Automatyzacja pozwoli na przewóz ładunków przez całą dobę, zwiększając wydajność i redukując ryzyko opóźnień. Jeśli projekt Auto Flow Road się sprawdzi, system mógłby wykonywać pracę 12-17 tys. osób dziennie. Mogłoby to być dużą korzyścią, ponieważ zamówienia online nadal rosną, a siła robocza maleje.

Jednym z najważniejszych aspektów projektu Auto Flow Road jest jego potencjał do redukcji emisji dwutlenku węgla. Dzięki wyeliminowaniu tradycyjnych ciężarówek i zastąpieniu ich elektrycznymi, autonomicznymi pojazdami, system ma szansę znacząco zmniejszyć ślad węglowy transportu. Przekształcenie sektora logistycznego w bardziej zrównoważony jest szczególnie istotne w kontekście globalnych wysiłków na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi.

Co ciekawe, projekt Auto Flow Road wzbudza niemałe zainteresowanie międzynarodowe. W Wielkiej Brytanii rozwijany jest podobny system naziemny, podczas gdy Szwajcaria stawia na podziemne korytarze transportowe. Japonia, znana z innowacyjnego podejścia do technologii, może stać się liderem w tej dziedzinie, wyznaczając standardy dla innych państw zmagających się z podobnymi wyzwaniami.

Realizacja projektu to także ogromne wyzwanie finansowe i infrastrukturalne. Budowa systemu wymaga zaangażowania zarówno sektora publicznego, jak i prywatnego. Rząd Japonii już rozpoczął poszukiwania partnerów wśród prywatnych firm, które mogłyby wesprzeć finansowanie przedsięwzięcia. Oczekuje się, że w dłuższej perspektywie system przyniesie oszczędności dzięki zmniejszeniu kosztów transportu oraz redukcji emisji.