Bajeczny zakwit sinic w Bałtyku

Sino-kremowa powierzchnia pełna zawirowań o fraktalnych kształtach – tak wygląda zakwit sinic na Bałtyku, widziany okiem instrumentów NASA.

Zdjęcia wykonały instrumenty Operational Land Imager (OLI) umieszczone na pokładzie satelity Landsat 8. Sfotografowano fragment Bałtyku na zachód od Łotwy i na północ od Obwodu Kaliningradzkiego.

Dawniej sinice (Cyanobacteria) uważane były za rośliny, obecnie zalicza się je do prokariotów, wchodzących w skład królestwa bakterii. Sinice to organizmy zdolne do tlenowej fotosyntezy, posiadające chlorofil.

Sinice zawierają mało substancji łatwo przyswajalnych, dlatego dla innych wodnych organizmów sinice są marginalnym źródłem pożywienia. Podczas tzw. zakwitów w zbiornikach wodnych mogą powodować problemy, zwłaszcza niektóre ich szczepy, które wydzielają substancje trujące. Do charakterystycznych objawów zatrucia należą wymioty, biegunka, gorączka i wysypka na skórze. Pojawienie się sinic oznacza zwykle zakaz kąpieli na bałtyckich plażach. Rozległe zakwity sinic mogą też spowodować szkodliwy dla innych organizmów ubytek tlenu w wodzie morskiej. Do zakwitów w Bałtyku dochodzi latem, kiedy sinice mają pod dostatkiem światła i składników odżywczych.

“Dotychczas do dużych zakwitów sinic dochodziło niemal każdego lata. Zawsze wyglądało to jak ten obraz satelitarny” – zaznacza oceanograf NASA Norman Kuring.

Naukowcy zaznaczają, że udział w zakwitach sinic mają liczne na Bałtyku statki, zrzucające ścieki. W ten sposób zasilają one wody w związki stanowiące odżywkę dla sinic, prowadząc do większych, bardziej intensywnych zakwitów. Podobny efekt daje spłukiwanie do wód Bałtyku z lądu związków chemicznych, których źródłem jest rolnictwo i przemysł.