Naukowcy odkryli dlaczego korona słoneczna łamie prawa fizyki. Ta tajemnica intrygowała badaczy przez ponad 80 lat

Wyniki misji Parker Solar Probe mogą wreszcie rzucić światło na jedną z najbardziej uporczywych zagadek naszej gwiazdy. Po siedmiu latach zbierania danych w ekstremalnych warunkach, naukowcy z NASA natrafili na intrygujący mechanizm w atmosferze słonecznej. To odkrycie może stanowić brakujący element układanki, nad którą heliofizycy głowią się od dziesięcioleci.
Naukowcy odkryli dlaczego korona słoneczna łamie prawa fizyki. Ta tajemnica intrygowała badaczy przez ponad 80 lat

Podczas ostatniego zbliżenia na rekordową odległość 6,1 miliona kilometrów od fotosfery sonda zarejestrowała zjawisko określane jako bariera helikalności. Mechanizm ten, opisany w periodyku Physical Review X, wydaje się kluczem do wyjaśnienia paradoksu, dlaczego zewnętrzna atmosfera Słońca jest setki razy gorętsza niż sama powierzchnia gwiazdy. Choć pełne potwierdzenie wymaga dalszych badań, dane sugerują przełom w rozumieniu fizyki słonecznej.

W czerwcu 2025 roku Parker Solar Probe pobiła własny rekord, osiągając zawrotną prędkość 687 000 km/h. Ta wyniesiona w przestrzeń kosmiczną w 2018 roku sonda, chroniona przez 11-centymetrową osłonę termiczną z kompozytów węglowych, wytrzymała temperatury przekraczające 930°C. Dzięki tak bliskim przelotom sonda dostarcza bezprecedensowych danych o wietrze słonecznym i procesach, do których zachodzi wewnątrz korony słonecznej.

Czytaj także: Chcieli schłodzić planetę bez informowania społeczeństwa. Ujawniono szczegóły tajnego programu geoinżynierii słonecznej

Zagadka nierównowagi termicznej dręczy naukowców od 1939 roku. Podczas gdy powierzchnia Słońca osiąga „zaledwie” 5500°C, jego atmosfera rozgrzewa się do niewyobrażalnych 2 milionów stopni. Ta sprzeczność z podstawowymi zasadami termodynamiki przypomina sytuację, w której powietrze nad grzejnikiem jest gorętsze od samego grzejnika.

Dotychczasowe teorie nie potrafiły w pełni wyjaśnić tego fenomenu. Koncepcja turbulencji w plazmie nie tłumaczyła, dlaczego poszczególne cząstki ogrzewają się nierównomiernie. Z kolei teoria fal magnetycznych nie znajdowała wystarczającego potwierdzenia w obserwacjach. Bariera helikalności pojawia się jako eleganckie połączenie obu hipotez.

Analiza wskazuje, że mechanizm działa jak energetyczny regulator. Gdy energia magnetyczna przeważa nad termiczną, tworzy się swoista zapora, która przekształca turbulencje w fale jonowo-cyklotronowe. Warunki sprzyjające powstawaniu tej bariery występują szczególnie często w pobliżu Słońca.

Czytaj także: Słońce rozdęło atmosferę Marsa rok temu. To samo może się przytrafić Ziemi

Odkrycie ma praktyczne konsekwencje wykraczające poza astrofizykę. Lepsze zrozumienie procesów grzewczych w koronie przełoży się na dokładniejsze prognozy pogody kosmicznej, kluczowej dla ochrony infrastruktury kosmicznej i naziemnej. Wyjaśnia również obserwowaną od dawna dysproporcję temperatur między protonami a elektronami w wietrze słonecznym.

Choć misja sondy wchodzi w okres spadku aktywności słonecznej, dalsze pomiary mogą przynieść jeszcze wiele nowych informacji. Jak zauważają badacze, rozwiązanie 86-letniej zagadki to dopiero początek drogi do pełnego zrozumienia naszej gwiazdy.