Bateria, która oczyszcza wodę i produkuje energię. Japończycy znaleźli sposób na walkę z eutrofizacją

Przemysłowa produkcja amoniaku od lat stanowi jeden z największych problemów środowiskowych współczesnej chemii. Tradycyjne metody wymagają niewyobrażalnych ilości energii, generując przy tym ogromne emisje gazów cieplarnianych. Japońscy naukowcy twierdzą, że znaleźli sposób na przełamanie tego impasu.
...

Badacze z Uniwersytetu Tohoku opracowali technologię, która nie tylko radykalnie obniża energochłonność procesu, ale dodatkowo wykorzystuje zanieczyszczenia wodne jako surowiec. Brzmi niemal zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe, jednak wyniki badań laboratoryjnych wyglądają obiecująco.

Kluczowe znaczenie mają katalizatory

Sercem nowej metody są katalizatory w postaci nanostruktur wodorotlenków podwójnych warstwowych NiCuFe. Te mikroskopijne struktury o grubości zaledwie 9,9 nanometra działają jak precyzyjne narzędzia molekularne, przekształcając szkodliwe azotany w wartościowy amoniak. Elektrokatalityczna reakcja redukcji azotanów osiągnęła rekordową sprawność Faradaya na poziomie 94,8%, co stanowi ponad dwukrotnie lepszy wynik niż w przypadku dotychczasowych rozwiązań.

Professor Hao Li z Advanced Institute for Materials Research wyjaśnia mechanizm działania: miejsca niklu i miedzi w nanostrukturach regulują dostarczanie aktywnego wodoru, co znacząco przyspiesza reakcję redukcji azotanów i jednocześnie hamuje niepożądaną reakcję wydzielania wodoru.

Wielofunkcyjna bateria

Najciekawszym aspektem technologii jest bateria cynkowo-azotanowa, która łączy w sobie kilka funkcji. Urządzenie jednocześnie usuwa zanieczyszczenia azotanowe z wody, produkuje amoniak i generuje energię elektryczną. Bateria osiąga gęstość mocy 12,4 mW na centymetr kwadratowy, utrzymując stabilne napięcie wyjściowe przez 24 godziny.

Czytaj także: Sztuczna błyskawica zamienia powietrze w zielony amoniak

To rozwiązanie oferuje kompleksowe korzyści – oczyszcza zanieczyszczoną wodę z niebezpiecznych azotanów, produkuje wartościowy amoniak dla przemysłu oraz dostarcza energię elektryczną do innych procesów. Wydajność produkcji amoniaku wynosi 1,63 mmol na godzinę na centymetr kwadratowy przy sprawności Faradaya 85,8%.

Potencjalny wpływ na środowisko

Tradycyjny proces Haber-Boscha zużywa oszałamiające 1-2% rocznego globalnego zużycia energii, emitując przy tym 1,8 tony dwutlenku węgla na każdą tonę amoniaku. Nowa metoda może praktycznie wyeliminować te emisje, co miałoby kolosalne znaczenie dla klimatu. Amoniak pozostaje kluczowym składnikiem nawozów sztucznych, niezbędnych do wyżywienia globalnej populacji.

Technologia może zrewolucjonizować gospodarkę obiegu zamkniętego, przekształcając problem zanieczyszczeń wodnych w wartościowy surowiec. Ma to bezpośrednie przełożenie na zdrowie publiczne i bezpieczeństwo żywnościowe, ponieważ jednocześnie rozwiązuje problem eutrofizacji zbiorników wodnej spowodowanej nadmiarem związków azotu.

Czytaj także: Przełomowy reaktor! Może produkować cenny związek chemiczny ze ścieków

Pomimo obiecujących wyników laboratoryjnych, przed naukowcami jeszcze długa droga do wdrożenia technologii na skalę przemysłową. Kolejne etapy badań obejmują skalowanie rozwiązania i walidację działania katalizatora w rzeczywistych warunkach. Kluczowe będzie przetestowanie technologii w reaktorach przepływowych zdolnych do przetwarzania dużych objętości zanieczyszczonej wody.

Uniwersytet Tohoku, jako pierwsza japońska uczelnia wybrana do inicjatywy “Universities for International Research Excellence”, otrzymał 15,4 miliarda jenów (około 100 milionów dolarów) w bieżącym roku fiskalnym na rozwój przełomowych badań. To finansowanie może znacząco przyspieszyć prace nad komercjalizacją.

Perspektywy na przyszłość

Jeśli japońskim naukowcom uda się przełożyć laboratoryjny sukces na skalę przemysłową, mogłoby to oznaczać prawdziwy przełom w produkcji amoniaku. Technologia oferuje podejście bardziej ekologiczne i energooszczędne, wykorzystujące odpady jako cenne surowce.

Obiecujące wyniki dają powody do ostrożnego optymizmu, ale prawdziwy test nastąpi dopiero wówczas, gdy technologia zmierzy się z wyzwaniami rzeczywistych warunków przemysłowych. Byłoby to szczególnie ważne dla krajów zmagających się zarówno z zanieczyszczeniem wód, jak i wysokimi kosztami produkcji nawozów.