Brytyjski wariant koronawirusa podwaja się co 10 dni. Alarmujące dane z USA

Wariant koronawirusa SARS-CoV-2, który po raz pierwszy został zidentyfikowany w Wielkiej Brytanii, został wykryty niemal na całym świecie. Nowe dane ze Stanów Zjednoczonych pokazują, że rozprzestrzenia się tam bardzo szybko, a liczba zakażonych podwaja się co 10 dni. W marcu będzie to prawdopodobnie najpowszechniejszy wariant w kraju.
Brytyjski wariant koronawirusa podwaja się co 10 dni. Alarmujące dane z USA

Szybki przyrost oznacza, że występowanie wariantu koronawirusa znanego jako B.1.1.7. rośnie wykładniczo. W ostatnim tygodniu stycznia B.1.17 stanowił około 2 proc. wszystkich szczepów obecnie krążących w USA. Prawdopodobnie podwoił się do 4 proc. 10 dni później, a po kolejnych 10 dniach podwoi się do 8 proc., następnie do 16 i tak dalej. W marcu będzie prawdopodobnie najpopularniejszym wariantem wirusa w kraju.

Wariant, który wydaje się być o około 40 do 70 procent bardziej zakaźny niż poprzednie formy SARS-CoV-2, „zyskał silną pozycję na całym świecie” – napisali autorzy nowego badania, którego wyniki opublikowano wstępnie na platformie medRxiv.

Wiele mutacji i skuteczniejsza transmisja

B.1.1.7 ma wiele mutacji w białku kolca, które wirus wykorzystuje do przyczepiania się i atakowania ludzkich komórek. Wydaje się, że mutacje te pozwalają wirusowi rozprzestrzeniać się szybciej i wydajniej w porównaniu z wcześniejszymi formami wirusa. Szczep ten został po raz pierwszy wykryty we wrześniu 2020 r. w Wielkiej Brytanii, a zaledwie dwa miesiące później stał się dominującym wariantem w tym kraju. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wariant został obecnie wykryty w co najmniej 80 krajach i terytoriach na całym świecie.

„Po pojawieniu się B.1.1.7 w Portugalii i Irlandii kraje te zaobserwowały niszczycielskie fale COVID-19. Nasze badanie pokazuje, że Stany Zjednoczone znajdują się na podobnej trajektorii, co inne kraje, w których B.1.1.7 szybko stał się dominującym wariantem SARS-CoV-2” – napisali autorzy badania.

Także amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wydała prognozy, zgodnie z którymi przewiduje, że B.1.1.7 stanie się dominującym szczepem w Stanach Zjednoczonych do marca. I niestety nowe badanie sugeruje, że prognozy się sprawdzą.

Wariant brytyjski był w USA już w listopadzie

Aby zrozumieć, jak szybko B.1.1.7 rozprzestrzenia się w USA, naukowcy przeanalizowali dane z pół miliona pozytywnych próbek testowych w USA, zebranych przez firmę genomiczną Helix od lipca 2020 r. do stycznia 2021. Okazało się, że B.1.1.7 prawdopodobnie dotarł do USA pod koniec listopada i od tamtego czasu rozprzestrzenił się na co najmniej 30 stanów.

Autorzy badań odkryli również, że chociaż wariant nadal występuje w „stosunkowo niskiej częstotliwości” w Stanach Zjednoczonych, jest on o 35 do 45 proc. bardziej podatny na przenoszenie niż wcześniejsze formy wirusa, a jego rozpowszechnienie wydaje się podwajać co 10 dni w całym kraju. 

Wariant był najbardziej rozpowszechniony na Florydzie, stanowiąc 4,5 proc. przypadków zakażeĶ odnotowanych w ostatnim tygodniu stycznia. Pasuje to również do opublikowanych danych CDC pokazujących, że większość z 690 znanych przypadków B.1.1.7 pochodziła z Florydy, a następnie z Kalifornii. 

Niektóre szczepy poza radarem

Dane nie obejmowały całych Stanów Zjednoczonych, więc wariant może krążyć niewykryty w kilku stanach. Laboratoria w USA sekwencjonują tylko niewielką część próbek SARS-CoV-2, więc wiele nowych i nieznanych wariantów może krążyć poza radarem – ostrzegają naukowcy. 

 

„Bardziej ugruntowane programy nadzoru w innych krajach dostarczyły ważnych ostrzeżeń o wariantach niepokojących, które mogą mieć wpływ na Stany Zjednoczone, przy czym B.1.1.7 reprezentuje tylko jeden wariant, który wykazuje zdolność do wykładniczego wzrostu” – napisali naukowcy.

Biorąc pod uwagę, że B.1.1.7 nadal nie jest bardzo rozpowszechniony w USA, nadal jest czas na wdrożenie programów nadzoru i działań łagodzących w nadchodzących tygodniach – podkreślili autorzy analizy. Dodali jednak, że jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane i natychmiastowe działania w zakresie zdrowia publicznego, rozprzestrzenianie się tzw. wariantu brytyjskiego prawdopodobnie będzie miało „katastrofalne konsekwencje”, które będzie można zaobserwować w ciągu kilku miesięcy w całych Stanach Zjednoczonych.

Naukowcy początkowo nie byli pewni, czy B.1.1.7 jest bardziej śmiercionośny i skuteczniejszy w transmisji niż wcześniejsze formy wirusa. O ile wyższa transmisyjność szybko się potwierdziła, to stopień zagrożenia dla pacjentów wciąż nie jest zbadany. Niektóre wczesne badania z Wielkiej Brytanii sugerują, że może być o 30 proc. bardziej śmiertelny, ale dowody te są nadal niepewne, a część ekspertów podkreśla, że za wyższą śmiertelnością stoi większe obciążenie ochrony zdrowia związane z rosnącą liczbą chorych. 

Wszystkie dotychczasowe badania sugerują też, że istniejące szczepionki na koronawirusa zapewniają odpowiednią ochronę przed wariantem brytyjskim.