Burza z gradem spadła na Egipt i wypłoszyła jadowite skorpiony. Setki ludzi użądlonych, są ofiary śmiertelne

W Asuanie na południu Egiptu deszcz należy do rzadkości, a gradu nie widziano tam od lat. Nic dziwnego, że burza, która przed kilkoma dniami nawiedziła te rejony, wzbudziła panikę wśród mieszkańców. Tym bardziej, że ulewa wypłoszyła z kryjówek najbardziej jadowite skorpiony i węże.
Burza z gradem spadła na Egipt i wypłoszyła jadowite skorpiony. Setki ludzi użądlonych, są ofiary śmiertelne

Wielbiciele teorii spiskowych i nadprzyrodzonych zagadek wkrótce zaczną wieszczyć koniec świata. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że w Brazylii na świat przyszło dziecko z ogonem, a teraz donosimy o egipskiej pladze, która nawiedziła Asuan. Co prawda nie jest to plaga żab, a skorpionów – i to jednych z najbardziej jadowitych.

Jak podaje egipskie ministerstwo zdrowia, ponad 500 osób zostało użądlonych przez skorpiony po tym, jak zwierzęta zostały wypłoszone ze swoich pustynnych kryjówek przez deszcz i grad. Poszukując schronienia i ciepła, zaczęły wchodzić do domów.

Początkowo lokalne media informowały o trzech śmiertelnych ofiarach inwazji skorpionów, jednak w oficjalnym oświadczeniu gubernatora Asuanu, Ashrafa Attia, sprostowano te doniesienia. Potwierdzono, że na skutek zniszczeń związanych z burzą zmarły trzy osoby (należące do egipskich sił bezpieczeństwa), ale podkreślono, że ich śmierć nie była związana z użądleniami skorpionów.

Skorpion z księgi rekordów

Asuan jest siedliskiem gatunku Androctonus crassicauda, którego nazwa nawiązuje do starogreckiego słowa oznaczającego „zabójcę ludzi” – donosi Al Jazeera. W 2018 r. rodzaj skorpionów Androctonus został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej jadowity na świecie. A. crassicauda występuje głównie w południowo-zachodniej Azji, szczególnie licznie w Arabii Saudyjskiej, dlatego bywa nazywany arabskim skorpionem gruboogonowym.

Jego jad jest śmiercionośnym zbiorem neurotoksyn, kardiotoksyn i miotoksyn. Użądlenie powoduje silny ból, zaczerwienie i obrzęk w miejscu ukłucia. Mieszkańcy Asuanu, którzy zostali użądleni przez skorpiony, zgłaszali dolegliwości takie jak intensywny ból, gorączka, potliwość, wymioty, biegunka, drżenie mięśni i zawroty głowy.

W dalszej kolejności jad powoduje niewydolność serca, krwotok wewnętrzny, zaburzenia widzenia i problemy z oddychaniem. Bez antidotum śmierć może nastąpić w ciągu godziny od użądlenia. A w przypadku dzieci lub osób o słabym stanie zdrowia – jeszcze szybciej.

Szpitale przygotowane na kolejny atak skorpionów

Podsekretarz egipskiego ministerstwa zdrowia, Ehab Hanafy, zapewnił, że wszystkie osoby, które dotychczas zgłosiły się do szpitali i przychodni w Asuanie, otrzymały antidotum na czas i zostały odesłane do domów. Ponieważ użądlenie A. crassicauda wymaga szybkiej reakcji, lokalne władze zdecydowały o przeniesieniu pracowników punktów szczepień na COVID-19 do szpitali, w których podawano lek przeciwjadowy.

Hanafy dodał, że lokalne placówki dysponują co najmniej 3 tys. dawek leku, a kolejne są ściągane z okolicznych miast, które nie zostały dotknięte kryzysem. Dodatkowe dawki zostały też wysłane do jednostek medycznych w mniejszych wioskach, położonych w pobliżu gór i pustyni, gdzie żyje najwięcej skorpionów.

Egipskie ministerstwo potwierdziło także, że lekarze zostali odwołani z urlopów, a szpitale w Asuanie postawiono w stan najwyższej gotowości. Oprócz użądleń, do placówek zgłasza się wiele osób po upadkach, wypadkach, z urazami głowy i złamaniami.

Burza z gradem w Egipcie to rzadkość

Gubernator Asuanu powiedział, że burze, które przeszły nad regionem w miniony weekend, były największe od 11 lat. Średnia roczna opadów na tym obszarze zazwyczaj nie przekracza 10 mm, a burze z piorunami i gradobiciem są ekstremalnie rzadkie.

Ponieważ sucha ziemia nie jest w stanie szybko wchłaniać wody z opadów, w przypadku ulew może dochodzić do tzw. powodzi błyskawicznych. Woda szybko wzbiera, zalewając domy i drogi. 

Zdjęcia i nagrania z Egiptu publikowane w mediach społecznościowych przedstawiają zalane ulice oraz zniszczone domy, pojazdy i gospodarstwa rolne. Na filmach słychać krzyki ludzi uciekających przed gradem.

Po burzy w Asuanie zawieszono zajęcia szkolne i funkcjonowanie niektórych placówek publicznych, głównie ze względu na zniszczenia i  przerwy w dostawie prądu. Wstrzymano także ruch statków na Nilu i tymczasowo zamknięto niektóre drogi.

 

Źródła: CNN, The Guardian