Wykryli ogromne złoża ropy naftowej. Światowa potęga ma kolejnego asa w rękawie

Dopiero co informowaliśmy o wielkich zasobach litu znalezionych przez Amerykanów, a tym razem dostarczycielami świetnych (dla siebie) wieści są Chińczycy. To właśnie w Państwie Środka zlokalizowano niedawno ogromne złoża ropy naftowej.
Wykryli ogromne złoża ropy naftowej. Światowa potęga ma kolejnego asa w rękawie

Mówi się bowiem o nienaruszonych rezerwach ropy mających nawet 100 milionów ton. Jak na razie potwierdzono występowanie 50,24 mln ton, przy czym szacunki wskazują na istnienie kolejnych 56,2 mln ton Ta druga część musi zostać jednak potwierdzona, dlatego trzeba się uzbroić w nieco cierpliwości.

Czytaj też: Stal, jakiej próżno szukać w innych częściach świata. Niemcy opracowali wyjątkowe rozwiązanie

Tak niesamowite znalezisko miało miejsce na terenie prowincji Gansu. Jeśli dotychczasowe doniesienia się potwierdzą, to będziemy mogli mówić o złożach pozwalających na produkcję nawet 500 000 ton ropy naftowej rocznie. O ile obecne wydobycie wynosi około 504 ton dziennie, tak wkrótce powinno się ono znacznie zwiększyć. 

Oczywiście tego typu informacje prowadzą do pojawienia się pytania: jak odnalezienie ogromnych rezerw ropy naftowej wpłynie na transformację energetyczną? Chińczycy byli do tej pory jednymi z liderów w tym zakresie, dlatego napływ gigantycznych ilości tego paliwa kopalnego może nieco zakłócić zachodzące w Państwie Środka zmiany.

Złoża ropy naftowej znalezione niedawno w Chinach mają pozwolić na produkcję nawet 500 tysięcy ton tego paliwa rocznie

Z drugiej strony, nie da się ukryć, że Chińczycy są największym na świecie importerem ropy naftowej, a zarazem drugim największym jej konsumentem. Jeśli zaś chodzi o produkcję, to pod tym względem Chiny zajmują piąte miejsce. Przed nimi plasują się Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Rosja oraz Kanada.

Jak wynika z zapowiedzi tamtejszych władz, w tym informacji przekazanych przez Xi Jingpinga we wrześniu 2020 roku, Chiny zamierzają osiągnąć maksymalne emisje dwutlenku węgla przed 2030 rokiem. Później miałyby one natomiast znacząco spadać, tak, by przed 2060 rokiem uzyskać neutralność emisji netto. Niestety, zapowiedzi to jedno, a rzeczywistość – coś zupełnie innego. Państwo Środka pozostaje niechlubnym liderem w rankingu emisji gazów cieplarnianych. Każdego roku trafia stamtąd do atmosfery około 10 miliardów ton dwutlenku węgla.

Czytaj też: Gigantyczne ilości litu ukryte w jeziorze. Z tych zasobów można wyprodukować setki milionów elektryków 

Trzeba oczywiście mieć na uwadze fakt, że Chiny to bardzo ludny kraj. Do niedawna dzierżący miano lidera, podczas gdy od kilku miesięcy tytuł ten należy do Indii. Gdy powstają zestawienia emisji gazów cieplarnianych, warto kierować się także liczbą mieszkańców danego kraju. Na przykład Chiny, choć emitują znacznie więcej szkodliwych substancji niż na przykład Stany Zjednoczone, to w zestawieniu per capita wypadają znacznie lepiej.