Cyfrowy instruktor jazdy równie dobry, co człowiek. Kiedy przełamiemy barierę strachu?

Cyfrowy instruktor jazdy może zapewnić dodatkowe lekcje osobom, które muszą np. ćwiczyć jazdę po rondach lub wyprzedzanie. Norwescy naukowcy przekonują, że sztuczna inteligencja może całkowicie odmienić obecne szkolenie kierowców.
Kierowca – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Kierowca – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Zbyt wiele osób ginie na drogach. Część tych incydentów jest konsekwencją nieodpowiedniego przygotowania kierowców – nieznajomości podstawowych przepisów ruchu drogowego, niewystarczającej liczby przerobionych “krzyżówek”, a przede wszystkim braku doświadczenia. Można to zmienić na symulatorach jazdy, podobnych do tych, w których pocą się przyszli piloci, zanim zasiądą za sterami prawdziwych samolotów.

Naukowcy z Norwegian University of Science and Technology (NTNU), firmy informatycznej Virtur i WAY AS połączyli siły, by stworzyć instruktora jazdy AI, który może szkolić przyszłych kierowców. Maszyna jest w pełni zdolna do natychmiastowej oceny wyników kursanta za kierownicą i zapewnia całkowicie neutralne informacje zwrotne w czasie rzeczywistym.

Czytaj też: Chińska sztuczna inteligencja rozwiąże problem “czarnej skrzynki” i pomoże pilotom

Prof. Odd Erik Gundersen z Wydziału Informatyki NTNU mówi:

Instruktorzy jazdy AI są na równi z ludzkimi instruktorami jazdy, jeśli chodzi o systematyczną ocenę kierowców uczących się. Nigdy się nie męczą, a przy tym zawsze dają neutralne informacje zwrotne o postępach, bez żadnych emocji i uprzedzeń.

Wirtualny instruktor jazdy wyniesie nasze umiejętności na wyższy poziom

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) co roku w wypadkach samochodowych ginie prawie 1,2 mln osób. Jest to najczęstsza przyczyna śmierci dzieci i młodzieży w wieku 5-29 lat. Najbardziej zagrożeni są najmłodsi, najmniej doświadczeni kierowcy. Nie musi tak jednak być – wystarczą drobne usprawnienia, by poprawić umiejętności osób zasiadających za kółkiem.

Czytaj też: Oto jak sztuczna inteligencja rozumie ludzkie słowa. Odpowiedź znaleźli w internecie

Naukowcy z NTNU opracowali wirtualnego instruktora jazdy, który opiera się na 477 scenariuszach obejmujących trzy różne sytuacje drogowe: manewry wyprzedzania, jazdę miejską z udziałem głównych skrzyżowań z sygnalizacją świetlną, a także ronda i różne sytuacje ustępowania pierwszeństwa. Oczywiście, to nie wystarczy, by z miejsca stać się dobrym kierowcą, ale może pozwolić zrobić do tego pierwszy krok.

Tak instruktor AI pomaga ocenić umiejętności kierowcy /Fot. WAY AS

Celem stworzenia wirtualnego instruktora było przeszkolenie go w zakresie dokładnej i obiektywnej oceny różnych scenariuszy jazdy. Jednocześnie powinien on posiadać umiejętności i zapewniać informacje zwrotne tak dobre i precyzyjne, jak człowiek. Aby przeszkolić i przetestować wirtualnego instruktora w odniesieniu do rzeczywistego szkolenia kierowców, w sesjach symulacyjnych wzięło udział łącznie 21 kierowców-uczniów i 7 instruktorów.

Wyniki opublikowane w czasopiśmie Expert Systems with Applications pokazują, że oceny i opinie instruktora AI były zgodne z ocenami i opiniami prawdziwych ekspertów. Potwierdza to, że sztuczna inteligencja może w tych zadaniach spisywać się równie dobrze, co człowiek. Jednak pomimo wielu zalet, stosunkowo niewiele badań przeprowadzono do tej pory na temat szkolenia kierowców opartego na AI. Większość uwagi poświęca się rozwojowi samochodów autonomicznych, a to błąd.

Prof. Odd Erik Gundersen dodaje:

Podczas szkolenia w symulatorze łatwiej jest standaryzować i personalizować naukę kierowców. Jednocześnie symulator może zapewnić, że wszyscy kierowcy są narażeni na różne sytuacje i potrafią sobie z nimi poradzić. Ponadto nietypowe i niebezpieczne sytuacje, których nie można przetestować w świecie rzeczywistym, można ćwiczyć w symulatorze.

Wirtualny asystent opracowany przez naukowców z NTNU, instruktorów jazdy i specjalistów IT składa się z systemu oceny i systemu wskazówek. Pierwszy z nich jest w dużej mierze zaprojektowany jako system oparty na regułach, w którym sztuczna inteligencja wykorzystuje z góry określone reguły do podejmowania decyzji. Różni się to od zwykłego uczenia maszynowego, które wymaga, aby modele były zasilane ogromnymi ilościami danych, aby można je było wytrenować do działania zgodnie z oczekiwaniami.

Taka niecodzienna sytuacja może zdarzyć się na drodze – warto ją przetestować w symulatorze /Fot. WAY AS

Wirtualny instruktor jazdy wymaga systemu opartego na regułach, w którym łatwo znaleźć wsparcie i wyjaśnienia dla podejmowanych przez niego decyzji. Dzieje się tak, ponieważ nie tylko ma on oceniać umiejętności kierowcy uczącego się, ale także wyjaśniać i uzasadniać dobre lub złe opinie oraz dostarczać informacji o tym, co kierowca uczący się musi poprawić.

Oczywiście, innowacyjny system nauki jazdy ma swoje ograniczenia. Jednym z wyzwań jest skomplikowany proces opracowywania i zarządzania kompleksowym zestawem reguł, które identyfikują wiele różnych sytuacji, z jakimi kierowca spotyka się w ruchu drogowym. Oznacza to, że opracowywanie i utrzymywanie systemu może być zarówno czasochłonne, jak i kosztowne.

Prof. Odd Erik Gundersen podsumowuje:

Norweskie przepisy stanowią, że szkolenie kierowców musi odbywać się w samochodzie – co oznacza, że nie może odbywać się w symulatorze. Tak więc, jeśli korzystanie z cyfrowych instruktorów jazdy zmienia sposób, w jaki faktycznie odbywa się szkolenie, przepisy muszą zostać zmienione.