Do chłopaków na ulicy: nie bójcie silnych kobiet! [FELIETON]

Widząc tych facetów w kominiarkach, co biegają i popychają protestujące kobiety, mam taką refleksję, że niektórzy mężczyźni bardzo boją się silnych kobiet. To zresztą nic nowego, ale to widać teraz jak na dłoni.

Boją się kobiet, które odnoszą sukcesy, a już w ogóle takich, co odnoszą sukcesy większe od nich. Boją się kobiet, co nie będą dbać o dom. Bo mama zawsze dbała i taki mamy wzorzec – przynajmniej niektórzy. Boją się kobiet świadomych, takich co wiedzą czego chcą np. w łóżku – no bo to przecież facet powinien rządzić w łóżku. Boją się, że kobieta im odmówi, a przecież to takie niemęskie, jak ktoś Ci odmawia… a jeszcze stanowczo, to już w ogóle. Więc chciałem uspokoić tutaj tych panów, wszelkiej maści umięśnionych „twardzieli”, co się tak martwią i biegają po ulicach albo „modlą” się pod kościołami teraz, że silne kobiety są cudowne. Serio! Mówię Wam!

 

Silne kobiety są piękne, ale tak wiecie nie tylko fizycznie – psychicznie przede wszystkim też. Silna kobieta np. powie Ci, że coś jej nie pasuje. Zaprosi Cię do sprawiedliwej relacji. Silna kobieta nie będzie „siedzieć” w domu, jak tego nie chce. Postawi granice. Nie będzie oszukiwać mówiąc, że jest ok, jak nie jest. Nie pójdzie z Tobą do łóżka, jak nie ma na to ochoty. Zaprosi Cię do bycia prawdziwym ojcem, a nie tylko dawcą spermy. Powie Ci, że pieprzysz, jak gadasz od rzeczy. Nie będzie gotować jak nie lubi – będziecie musieli więc poszukać innej opcji. Może takiej która satysfakcjonuje Was oboje, albo nie, ale za to będzie sprawiedliwie.

 

Nie ma się czego bać. Serio chłopaki. Będzie dobrze! To nie umniejszy Waszej męskości. Penis się od tego nie kurczy, ale za to serce rośnie.

 

Bycie z silną kobietą jest cudowne. Wiem to m.in. stąd, że sam jestem z cudowną, silną kobietą i na taką wychowuję swoją córkę. Bycie z silną kobietą jest dla nas szansą, szansą np. na to, by stać się silnym mężczyzną, ale nie takim co biega z pałą po ulicy i musi coś udowadniać. Silnym wewnętrznie facetem. Takim wiecie – wrażliwym i twardym… no nie wiem, jak mam Wam to lepiej wytłumaczyć. 

 

Bycie z silną kobietą daje nam szanse na to, by zrozumieć, że świat nie jest płci męskiej, że świat jest dla nas wszystkich, że świat jest rożny i że rożny może oznaczać także sprawiedliwy i piękny. Że nie można wszystkich jedną miarą. Możesz nauczyć się tego. Wszystkiego się można nauczyć, szczególnie w słusznym celu. Tak więc, ten tego. Odwagi chłopaki!