Dylan Banera z TBD Cycles. Rama roweru dirt jump wydrukowana w 3D z aluminium

Czy druk 3D ma szansę zrewolucjonizować branżę rowerową? Dylan Banera z TBD Cycles zdaje się twierdzić, że tak. Podczas tegorocznych targów MADE zaprezentował coś, co jeszcze niedawno uznawano za technologiczną ciekawostkę — w pełni funkcjonalny rower dirt jump z ramą niemal w całości wydrukowaną w 3D z aluminium.
...

To znaczący postęp w porównaniu z prototypem pokazywanym na początku 2025 roku. Wtedy model służył głównie jako dowód koncepcji, podczas teraz mamy do czynienia z konstrukcją gotową do testów na prawdziwych trasach.

Proces tworzenia ramy okazał się zaskakująco szybki. Od momentu projektowania przez wysłanie plików do druku w Chinach aż po finalny montaż wszystko udało się zrealizować na czas przed targami. Co ciekawe, przed produkcją w metalu Banera wydrukował poszczególne sekcje z plastiku, aby zweryfikować, czy wszystkie elementy będą właściwie ze sobą współpracować.

Czytaj także: Oto rower droższy od samochodu. Drugiego takiego modelu nie znajdziecie na całym świecie

Nowa rama reprezentuje wyraźny krok naprzód w zastosowaniu technologii addytywnej. Aluminium jako materiał do druku 3D oferuje znacznie lepsze właściwości mechaniczne niż wcześniej używany nylon, co umożliwia stworzenie konstrukcji zdolnej przenosić obciążenia typowe dla jazdy dirt jump.

Kluczowe elementy konstrukcyjne, takie jak główka ramy i okolice suportu, zaprojektowano przy użyciu oprogramowania wykorzystującego sztuczną inteligencję. To nowatorskie podejście pozwala na optymalizację kształtów pod kątem wytrzymałości przy jednoczesnej redukcji masy.

Najbardziej charakterystycznym elementem nowej ramy jest suport przypominający ludzką miednicę. Ta nietypowa forma nie jest jedynie ozdobą – konstrukcja została wyposażona w specjalną półkę przeznaczoną do montażu napędu paskowego. Niestety, obecny projekt nie przewiduje rozdzielenia ramy, co praktycznie uniemożliwia faktyczne wykorzystanie tego rozwiązania.

W rurach ramy zastosowano struktury TPMS, czyli złożone geometrie matematyczne tworzące powtarzające się wzory. Sam projektant przyznaje, że to rozwiązanie jest zdecydowanie przesadą dla zamierzonego celu, ale znacząco poprawia wygląd konstrukcji. Struktury TPMS, choć przekraczają wymagania funkcjonalne, nadają ramie futurystyczny charakter.

Banera nie poprzestaje na obecnym projekcie. Pracuje już nad kolejną ramą, która będzie łączyć elementy obrabiane maszynowo w 3D z tradycyjnymi rurami węglowymi. To hybrydowe podejście może stać się kompromisem między innowacyjnością a praktycznością produkcji.

Czytaj także: Tak powinien wyglądać rower uniwersalny. Oto Ribble CGR trzeciej generacji

Firma TBD Cycles kieruje się filozofią „Bikes Made Different” i oferuje nie tylko gotowe produkty, ale także projekty w ramach inicjatywy open source. W tej sekcji dostępny jest między innymi projekt „Sea Otter Dirt Jumper V1”, co pokazuje otwartość firmy na dzielenie się wiedzą ze społecznością konstruktorów.

Prezentacja na targach MADE sugeruje, że druk 3D z aluminium przestaje być jedynie ciekawostką laboratoryjną. Technologia dojrzewa na tyle, by produkować elementy gotowe do rzeczywistego użytkowania w wymagających zastosowaniach sportowych. Choć do masowej produkcji jeszcze daleka droga, widać wyraźnie, że może to być początek zmian w sposobie projektowania i wytwarzania rowerów.