Zespół uczonych z CU Boulder pod kierunkiem prof. Briana Hynka odkrył obce środowisko, wcześniej nieznane nauce, które składa się z systemu lagun otoczonych rozległymi równinami solnymi. Znajduje się na Puna de Atacama, płaskowyżu wulkanicznym w Andach Środkowych, na wysokości ponad 3000 m n.p.m. To jedno z najsuchszych środowisk na Ziemi – niewiele roślin i zwierząt może tu przetrwać.
Czytaj też: Najstarsze DNA ujawnia starożytny ekosystem, który może uratować naszą przyszłość
Według nowych badań laguny są domem dla czegoś innego: tętniących życiem stromatolitów, czyli złożonych społeczności drobnoustrojów, które w miarę wzrostu tworzą gigantyczne kopce skał, trochę jak koralowce budujące rafę milimetr po milimetrze. Zbiorowiska te mogą przypominać struktury, które istniały na Ziemi w Archaiku, kiedy w atmosferze prawie nie było tlenu.
Prof. Brian Hynek mówi:
Ta laguna może być jednym z najlepszych współczesnych przykładów najwcześniejszych oznak życia na Ziemi. To niepodobne do niczego, co kiedykolwiek widziałem lub, naprawdę, do czegokolwiek, co kiedykolwiek widział jakikolwiek naukowiec.
Stromatolity na Atakamie tworzą unikalny ekosystem, niespotykany nigdzie indziej na Ziemi
W swojej karierze prof. Hynek podróżował do najbardziej ekstremalnych środowisk na Ziemi, aby zrozumieć, jak życie może rozwijać się na obcych planetach i księżycach. Wspiął się na szczyt najwyższego czynnego wulkanu na świecie, Ojos del Salado, na granicy Argentyny i Chile, a także udał się na Antarktydę w poszukiwaniu meteorytów.
Czytaj też: Podmorskie kopalnie zrujnują najcenniejszy ekosystem. Wszystko w pogoni za… ekologią
W kwietniu 2022 r. wybrał się do jednego z ośrodków badawczych w północno-zachodniej Argentynie, do którego naukowcy jechali polną drogą przez ok. 9 godzin. Zatrzymali się w wiosce liczącej około 35 osób, która czerpała wodę z jednego źródła. Podczas swojej ostatniej nocy w wiosce prof. Hynek przeglądał zdjęcia satelitarne otaczającej pustyni i odkrył coś, co wyglądało jak sieć nieznanych wcześniej lagun. Dotarcie do nich wymagało marszu kilku km w palącym Słońcu, ale było warto.
Sieć 12 lagun rozciągała się na powierzchni ok. 25 akrów i w oddali była otoczona jałowymi górami. Pod krystalicznie czystą wodą prof. Hynek widział gigantyczne kopce zielonej roślinności, szerokie na około 5 m i wysokie na kilka metrów. Były to stromatolity, ale niepodobne do żadnych, jakie uczeni widzieli wcześniej.
Współczesne stromatolity są zwykle stosunkowo małe – rosną pasywnie, wyłapując ziarna piasku i inne szczątki unoszące się w oceanie. Natomiast starożytne stromatolity mogły osiągać do 6 m wysokości. Aktywnie pobierały wapń i dwutlenek węgla z otaczającej wody, powodując wytrącanie się wokół nich minerałów. Kopce w lagunach pustyni Atakama bardziej przypominały niektóre ze struktur występujących w Archaiku, a nie współczesne stromatolity.
Dlaczego stromatolity powstały w tym trudnym miejscu, nie jest jasne. Środowisko laguny może przypominać warunki panujące na starożytnej Ziemi – wody są słone i kwaśne, a ze względu na duże wzniesienie są podatne na dużą ekspozycję słoneczną. Przebadanie tego ekosystemu może zapewnić uczonym wgląd w to, jak życie mogło wyglądać na Marsie, który miliardy lat temu przypominał Ziemię.