
Nieetyczna metodologia i wątpliwe wyniki
MacDougall umieścił sześciu śmiertelnie chorych pacjentów na swojej wadze, czekając na moment ich śmierci. Jeden z badanych stracił dokładnie 21,3 grama w chwili zgonu, co stało się podstawą całej teorii. Inni wykazywali jednak zupełnie inne fluktuacje – jeden stracił 14 gramów przed śmiercią, a kolejni 42,5 grama już po jej stwierdzeniu. Trudno uznać te wyniki za wiarygodne, zwłaszcza że sam badacz przyznał, iż pojawiły się problemy z określeniem dokładnego momentu śmierci. Personel medyczny kwestionował etyczność całego przedsięwzięcia, o czym świadczy cytat:
Niestety, nasze wagi nie były precyzyjnie wyregulowane i było dużo ingerencji ze strony osób sprzeciwiających się naszej pracy.
Czytaj też: Déjà vu to przy tym zjawisku normalka. Zagadkowy fenomen ma drugie dno
Dla porównania MacDougall przeprowadził badanie na 15 psach, które celowo uśmiercił. Założenie było proste: skoro zwierzęta nie mają duszy, nie powinny tracić na wadze. Rzeczywiście nie odnotował zmian, co uznał za potwierdzenie hipotezy. Dzisiaj takie podejście budzi słuszne oburzenie i pokazuje, jak pseudonauka może usprawiedliwiać okrucieństwo.
Współczesna ocena i naukowa krytyka
Społeczność medyczna od początku podchodziła sceptycznie do tych badań. Mała grupa badawcza i niespójne wyniki dyskwalifikowały je jako poważne studium naukowe. Współcześnie wiemy, iż utrata wagi w momencie śmierci może wynikać z naturalnych procesów fizjologicznych. Jakich? Na przykład uwolnienia gazów z płuc, zmian w krążeniu czy utraty wilgoci. Mimo naukowej dyskredytacji, legenda 21 gramów przetrwała w kulturze popularnej, inspirując nawet tytuł filmowy z 2003 roku.
Czytaj też: Atomy zaczęły ze sobą rozmawiać na odległość. Szokujące osiągnięcie fizyków kwantowych
Eksperyment MacDougalla pozostaje ciekawym przykładem tego, jak bardzo pragnienie udowodnienia duchowych tez może wpływać na obiektywizm badawczy. Sama idea wydaje się dziś naiwna, ale to przecież jeden z wielu eksperymentów, które po latach okazały się kuriozalne. Eksperyment 21 gramów pokazuje, że pewnych teorii nie da się sprawdzić pomiarami.