Szykujcie serca i portfele, bo w elektrycznym rowerze Rotwild R.EXC się zakochacie

Rynek elektrycznych rowerów znajduje się w ciekawym momencie rozwoju. Z jednej strony docierają do nas informacje o końcu złotej ery dla e-bike, a z drugiej ciągle na rynku pojawiają się nowe modele pokroju R.EXC od Rotwild.
Szykujcie serca i portfele, bo w elektrycznym rowerze Rotwild R.EXC się zakochacie

Rower elektryczny Rotwild R.EXC w skrócie? Przepotężny e-bike do górskich szaleństw

Świat rowerów elektrycznych typu enduro (“agresywnych górali”) zyskał zupełnie nowego bohatera w postaci e-bike R.EXC firmy Rotwild. Mowa więc o dziele niemieckiej marki, która słynie z rowerów z najwyższej półki, a R.EXC nie jest w tym oczywiści wyjątkiem, bo oferuje szereg innowacyjnych funkcji, które wyróżniają go na rynku e-bike. Mowa o ramie z włókna węglowego, najnowszej technologii akumulatorowej oraz unikalnym układzie zawieszenia… ale zacznijmy od samego początku.

Czytaj też: Elektryczny, górski i do tego lekki. Najnowszy rower Uproc SL:X od Flyer może namieszać

Rotwild R-EXC już na pierwszy rzut oka jest ciekawy, a to przez niecodzienną geometrię ramy z włókna węglowego. Projekt obejmuje podniesiony tylny trójkąt ramy z opcją regulacji długości od 436 do 441 mm, co gwarantuje cichszą jazdę, zredukowany hałas i wibracje. Aby zaoszczędzić na wadze i zwiększyć funkcjonalność, R.EXC wyposażony jest w zintegrowaną sztycę Eightpins, która wykorzystuje rurę siodełka jako zewnętrzną tuleję, co z jednej strony zmniejsza wagę, a z drugiej zwiększa sztywność i wytrzymałość górnej rury. Dodatkowo sam układ zawieszenia (widelec o skoku 170 mm, tylny amortyzator z poziomami 145, 150 i 160 mm) pomaga utrzymać stałą długość tylnego trójkąta bez dodatkowego ciężaru i skomplikowania.

Czytaj też: Ten rower jest tani, składany i elektryczny. Czego chcieć więcej?

Rama skrywa również w sobie “akumulatorową tajemnicę”, bo zastosowany w dolnej rurze magazyn energii o pojemności 820 Wh można wyjąć tylko “w bok”. Takie nietypowe, ale praktyczne rozwiązanie upraszcza wymianę akumulatora, który zasila silnik Shimano EP801, dostarczający szczytowy moment obrotowy rzędu 85 Nm i szczytową moc na poziomie 600 watów.

Czytaj też: Co powiesz na lot z rowerem? Firefly MiniVelo zmieścisz w walizce

Rower R.EXC będzie dostępny w dwóch wariantach od września, z czego ten najdroższy (Ultra) będzie ważył 22,9 kilogramów i doczeka się zawieszenia Fox Factory i systemu przerzutek Shimano XT Di2. Cena? 11990 euro. Dwa tysiące euro mniej trzeba będzie wyłożyć na wariant Pro, który jest wyposażony w zawieszenie Fox Performance Elite i przerzutki Shimano Deore XT.