Epidemia Eboli szaleje w Afryce

Epidemia wirusa Ebola w czterech państwach afrykańskich zabiła już w sumie 729 osób.

EBOLA: CO POWINNIŚMY WIEDZIEĆ O EPIDEMII, KTÓRA SZALEJE W AFRYCE ZACHODNIEJ

Przypadki zachorowań wywołane wirusem Ebola stwierdzono już na terenie Gwinei, Liberii, Nigerii i Sierra Leone. Najwięcej – 339 osób, zmarło na tę chorobę w Gwinei, w Sierra Leone – 233. w Liberii – 156. Jeden przypadek śmiertelny odnotowano w Nigerii. 

Dodatkowo aż 122 nowe przypadki zachorowań stwierdzono w ciągu ostatniego tygodnia w Afryce Zachodniej. Zagrożenie rozpoznano tam u 1323 osób.

Śmiertelna gorączka

Wirus Ebola wywołuje gorączkę krwotoczną. W 60-90% przypadków choroba prowadzi do śmierci z wykrwawienia. Choroba przenosi się w płynach ustrojowych i we krwi. Pierwsze objawy zakażenia przypominają początek zwykłej grypy. Odczuwalne objawy to wysoka gorączka, bóle mięśni czy biegunka.

Chory szybko jednak zaczyna wymiotować, odczuwać silne bóle głowy i klatki piersiowej, pojawia się wysypka. W szczytowej fazie choroby dochodzi do krwawień z jam ciała i silnych krwotoków wewnętrznych. Chory w tym czasie traci przytomność, a nawet doznaje zaburzeń umysłowych. Na gorączkę krwotoczną do tej pory nie opracowano leku ani szczepionki.

Szansa na leczenie

Naukowcy odkryli już prototypy szczepionek przeciwko groźnemu wirusowi Ebola. Mikrobiolog z Uniwersytetu Teksańskiego podkreśla jednak, że testowanie leku utrudniają m.in. procedury rządowe w USA oraz brak odpowiednich funduszy. Wkrótce mają rozpocząć się testy szczepionki na ludziach.

Czytaj więcej: Były z nami od zarania dziejów. Teraz, w dobie globalizacji, szukają nowych sposobów na zaatakowanie sześciu miliardów potencjalnych ofiar. Prędzej czy później znów im się uda