Tej inwestycji nic nie wstrzyma. Milionerzy postawili elektrownię dla własnego widzimisię

Arabia Saudyjska po raz kolejny udowadnia, że patrzy z dużym wyprzedzeniem w przyszłość. Gigantyczny projekt budowy kurortu na brzegu Morza Czerwonego został uzupełniony o farmę fotowoltaiczną niesłychanych rozmiarów. Elektrownia będzie zasilać wiele luksusowych ośrodków. Poznajmy szczegóły Red Sea Project.
Przykładowy widok z Arabii Saudyjskiej (Mekka)

Przykładowy widok z Arabii Saudyjskiej (Mekka)

Red Sea Global, firma koordynująca ogromny projekt inwestycyjny na brzegu Morza Czerwonego, zainstalowała 750 tysięcy paneli słonecznych – informuje Arab News. Pięć gigantycznych farm fotowoltaicznych będzie zasilać luksusowe kurorty wypoczynkowe w Arabii Saudyjskiej.

Czytaj też: Urbanistyczny bubel stulecia. Naftowi bogacze budują miasto, któremu sprzeciwia się nauka

Przypomnijmy, że Red Sea Project jest pomysłem realizowanym przez władze Arabii Saudyjskiej i spółki przez nie finansowane. Państwo szuka nowych sposobów na przyciągnięcie turystów i biznesmenów do swojego kraju. Bliskowschodnia potęga naftowa właśnie w futurystycznych projektach znalazła nową niszę gospodarczą na czasy, kiedy wygaśnie popyt na ropę naftową.

Fragment wybrzeża Morza Czerwonego, gdzie powstaną kurorty w ramach Red Sea Project / źródło: Mapy Google, zrzut ekranu

Farma fotowoltaiczne zasili wiele arabskich inwestycji nad Morzem Czerwonym

Wybudowane elektrownie słoneczne zasilą dokładnie 16 hoteli, centrów handlowych i miejsc rozrywki, które powstają w pierwsze fazie inwestycji. W ten sposób Red Sea Project będzie największym ośrodkiem na świecie zasilanym tylko energią odnawialną. Poza panelami słonecznymi planowane jest również stworzenie magazynów energii w postaci akumulatorów o łącznej mocy 1200 MW.

Czytaj też: Tajemnicze kamienne bloki na Pustyni Arabskiej. Z powietrza wyglądają jak “bramy”

16 budynków zasilanych z energii słonecznej to jednak nie wszystko. Arabowie mają o wiele ambitniejsze zamiary. Red Sea Project do 2030 roku będzie ośrodkiem turystycznym o gargantuicznych rozmiarach. Obejmie on 8000 pokojów hotelowych, 1000 budynków mieszkalnych na 22 wyspach i 6 wyznaczonych obszarach na stałym lądzie.

Doprecyzujmy również, że arabski kurort jest czymś zupełnie innym od futurystycznych zasilanych energią odnawialną metropolii The Line i NEOM – pierwsza będzie miastem długim na 170 kilometrów, a druga luksusowym ośrodkiem nad morzem. Wszystkie projekty są częścią dużego proekologicznego planu Arabii Saudyjskiej, aby stać się całkowicie neutralnym klimatycznie i środowiskowo gospodarką do 2060 roku.

Czytaj też: „Sztuczny deszcz” spadł w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pomogło zasiewanie chmur

Część NEOM widziana na zdjęciach satelitarnych / źródło: Mapy Google, zrzut ekranu

Arab News jeszcze dodaje na koniec, że Red Sea Global ma zamiar wykorzystywać w większym zakresie siłę roboczą pochodzącą z Arabii Saudyjskiej. Obecnie inwestycja jest koordynowana i budowana rękami pracowników zagranicznych, których jest około 67 proc. Docelowo Saudów i nie-Saudów w Red Sea Project ma być po połowie i taki stan zostanie osiągnięty za 7 lat.