Urbanistyczny bubel stulecia. Naftowi bogacze budują miasto, któremu sprzeciwia się nauka

W październiku 2022 roku ruszyły pierwsze pracy przy budowie najbardziej nietypowego miasta na świecie. The Line ma być długie na 170 kilometrów i szerokie na zaledwie 200 metrów. Inwestycja znajduje się w Arabii Saudyjskiej. Wciąż budzi ona wiele emocji, a wnikliwą analizę na jej temat przeprowadzili nawet naukowcy, którzy nie pozostawiają na pomyśle suchej nitki.
Mekka, przykładowe zdjęcie z saudyjskiego miasta

Mekka, przykładowe zdjęcie z saudyjskiego miasta

The Line jest pomysłem budowy miasta przyszłości, które ma znajdować się niedaleko wybrzeża Morza Czerwonego w Arabii Saudyjskiej. Będzie ono długie na 170 kilometrów, a przez jego środek ma przebiegać główna arteria komunikacyjna. Po obu stronach natomiast będą wybudowane wieżowce mieszkalne i usługowe o wysokości 500 metrów.

Czytaj też: Podziemne miasto mogło pomieścić 20 tysięcy ludzi. Jego historia jest owiana tajemnicą

Naukowcy z Austrii opublikowali w czasopiśmie npj Urban Suistainability analizę arabskiej inwestycji. Przedstawiają oni wprost, że pomysł budowy podłużnego miasta wzdłuż jednej osi mija się z celem i lepiej byłoby przekuć projekt The Line w The Circle, czyli koło.

Linia prac wykopaliskowych na terenie The Line / źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0

Miasto, które nie ma prawa istnieć. W Arabii Saudyjskiej naprawdę się biorą za budowę

W wynikach badań przedstawiono wiele statystycznych porównań miasta podłużnego z okrągłym. Okazuje się, że w The Line możemy mieć problem przede wszystkim z mobilnością. Średnio bylibyśmy oddaleni od swoich przyjaciół o szaleńcze 57 kilometrów. Spacerując, bylibyśmy w stanie tylko dojść do około 1,2 proc. całej populacji miasta. A ta jest szacowana na niewiarygodne 9 milionów.

Czytaj też: Miasto dosłownie zniknęło pod wodą. Niemiecka Atlantyda znaleziona po ponad 600 latach

Przez środek miasta ma biec kolej wysokich prędkości, ale żeby była dostępna dla każdego, to potrzeba wybudować na długości 170 kilometrów przynajmniej 86 stacji. Wówczas kolej wysokich prędkości będzie tylko z nazwy. Również dojazd do pracy zająłby nam około godziny w jedną stronę, a niespełna połowa mieszkańców (47 proc.) dojeżdżałaby nawet dłużej.

a. Lokalizacja The Line, b. średni czas dojazdu do pracy w zależności od liczby stacji, c. największe miasta w Arabii Saudyjskiej / źródło: https://doi.org/10.1038/s42949-023-00115-y, CC-BY-4.0

Te wszystkie wyliczenia zostały wykonane w odniesieniu do urbanistycznego planu The Line. Gdyby tylko główny koncept zamieniono na okrąg, okazuje się, że życie stałoby się znośniejsze. Przy hipotetycznym The Circle o promieniu 3,3 kilometra to co czwarty mieszkaniec mógłby spacerować piechotą do swoich przyjaciół i znacznie większa ilość usług byłaby dostępna bez korzystania z komunikacji publicznej.

Czytaj też: W Holandii powstaje niezwykły budynek. To prawdziwy las w środku miasta

Trudno przewidywać, czy projektanci saudyjskiej metropolii wezmą sobie do serca doniesienia austriackich naukowców. Póki co wydaje się, że The Line ma być pokazem siły i nowoczesności, a nie miastem przyszłości, które sprawi, że życie w nim będzie przyjemniejszym. Inwestycja jeszcze nie weszła w główną fazę budowy. Miejmy nadzieję, że pomysłodawcy przemyślą jeszcze urbanistyczne rozwiązania.