Gemini Storybook – sztuczna inteligencja tworzy ilustrowane bajki dla dzieci
Wyobraź sobie wieczorny rytuał: zmęczony rodzic, znudzone kolejną czytanką dziecko i pustka w głowie, gdy trzeba wymyślić nową historię. Do tej codziennej sytuacji postanowiło nawiązać Google, wprowadzając w Gemini funkcję generującą ilustrowane opowieści. Tryb Storybook w aplikacji Gemini stał się dostępny globalnie jako specjalna funkcja przypominająca niestandardowe GPT znane z ChatGPT. Działa na komputerach i urządzeniach mobilnych we wszystkich obsługiwanych językach, obejmując ponad 45 krajów. Ten ruch wpisuje się w szerszą strategię Google, które szuka praktycznych zastosowań AI w odpowiedzi na rozwój modeli OpenAI.
W wyścigu o dominację w sztucznej inteligencji Google wybiera inną taktykę niż OpenAI. Zamiast skupiać się wyłącznie na parametrach technicznych czy otwartości kodu, koncentruje się na konkretnych rozwiązaniach dla użytkowników. Storybook to próba wyjścia poza laboratoryjne testy – oferta skierowana bezpośrednio do rodzin. W tym celu narzędzie jest również bardzo proste w obsłudze, bo wystarczy podać temat, a Gemini wygeneruje 10-stronicową książeczkę z obrazkami i głosową narracją. Każda strona zawiera krótki tekst, który AI może odczytać, oraz odpowiadającą mu ilustrację. Najciekawszą cechą jest personalizacja – można przesyłać zdjęcia pupili, rodziny czy dziecięcych rysunków, które posłużą jako baza dla bohaterów. Dostępne są różne style graficzne – od pikselowej grafiki, przez komiksy, aż po animację poklatkową, a nawet styl kolorowanek.

Funkcja może służyć nie tylko do umilania wieczorów. Rodzice wykorzystują ją do tłumaczenia trudnych pojęć (np. układu słonecznego przez kosmiczne przygody), przekazywania wartości moralnych, animowania dziecięcej twórczości czy przekształcania rodzinnych wspomnień w bajkowe opowieści. Może być to więc ogromne ułatwienie w codziennej opiece nad dzieckiem.

Jak jednak zwykle w takich sytuacjach bywa, przysłowiowy kij ma dwa końce. Gemini jest dostępne dla każdego, więc rodzice mogą tworzyć własne historie dla swoich dzieci, a to może mieć naprawdę pozytywne skutki, pozwalając im spędzić ze sobą więcej czasu. To też świetne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają odpowiednio dużo środków, by kupić dziecku bajki na każdy temat, który interesuje ich pociechę. Niestety, równocześnie może to mocno uderzyć w pisarzy i ilustratorów książek dla dzieci, jak i w samą branżę wydawniczą. Skoro rodzice mogą mieć bajkę, jaką tylko można sobie wymarzyć, czy jest sens jej kupowania? Jedyną nadzieją pozostaje fakt, że chociaż AI jest bardzo zmyślne, nie zastąpi ludzkiej kreatywności i pomysłowości.
Czytaj też: AI trzyma rękę na pulsie. Ostrzeże cię przed problemem ze zdrowiem, zanim poczujesz objawy
Funkcja Storybook jest już dostępna, ale Google ostrzega jednocześnie, że jest ona eksperymentalna, a to oznacza możliwość wystąpienia problemów. Testy ujawniają surrealistyczne wpadki: ryby z ludzkimi rękami, sos spaghetti przypominający kreskówkową scenę zbrodni czy telewizory z ekranem po niewidocznej stronie. Te dziwactwa pokazują fundamentalne ograniczenie – obecne AI nie rozumieją kreatywności, tylko łączą istniejące wzorce.