Grenlandia zmienia kształt i dryfuje. Naukowcy są zdziwieni tempem tego zjawiska

Grenlandia, największa wyspa świata, wcale nie jest tak stabilna, jak mogłoby się wydawać. Pod naszymi stopami cały czas coś się porusza, a ten arktyczny gigant zdaje się żyć własnym rytmem. Okazuje się, że ta monumentalna masa lodu i skał nieustannie przemieszcza się i przekształca w sposób, który dopiero zaczynamy rozumieć. Duńscy badacze postanowili przyjrzeć się temu zjawisku bliżej. Przeanalizowali dwie dekady obserwacji satelitarnych i odkryli, że podstawy grenlandzkiego lądu przechodzą znaczące przeobrażenia.
...

Trzy siły kształtują wyspę

Grenlandia spoczywa na płycie tektonicznej Ameryki Północnej, która przemieszcza całą wyspę w kierunku północno-zachodnim o około 2 centymetry każdego roku. To jednak tylko jeden element układanki. Drugim czynnikiem jest współczesne topnienie pokrywy lodowej, które w ostatnich latach wyraźnie przyspieszyło. Gdy lód znika, leżące pod nim skały stopniowo się unoszą i rozszerzają. Jest to zjawisko znane jako odbicie izostatyczne. Najbardziej fascynujący jest jednak trzeci element tej geologicznej układanki: izostazja polodowcowa. Chodzi o to, iż płaszcz Ziemi pod Grenlandią i wokół niej wciąż dostosowuje się do zmian, które zaszły po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej około 20 tysięcy lat temu.

Czytaj też: Sensacyjne odkrycie na Antarktydzie. Znaleziono lód starszy niż cała ludzkość

Szczególnie duży wpływ miało wycofanie się lądolodu Laurentide, który pokrywał rozległe tereny Ameryki Północnej do około 8 tysięcy lat temu. Lądolód ten stworzył charakterystyczne uwypuklenie pod częściami Grenlandii. Ta geologiczna struktura powoli się spłaszcza, powodując przemieszczanie się południowych obszarów wyspy w dół i w stronę Kanady. Rezultat? Grenlandia doświadcza skomplikowanego wzoru odkształceń.

Wyspa kurczy się i rozszerza jednocześnie

Międzynarodowy zespół pod kierunkiem Duńskiego Uniwersytetu Technicznego przeanalizował odczyty z 20 lat obserwacji GPS, śledząc 58 konkretnych punktów na grenlandzkim terytorium. Wykorzystano również dane z niemal 2900 stacji GNSS rozmieszczonych wokół płyty północnoamerykańskiej. Po połączeniu tych informacji z modelowaniem komputerowym i szacunkami ruchu z ostatnich 26 tysięcy lat, naukowcom udało się wyodrębnić wpływ każdego z trzech czynników. Wyniki ujawniły geologiczny paradoks. Z jednej strony prehistoryczne procesy powodują generalne kurczenie się Grenlandii, z drugiej zaś współczesne topnienie lodu wywołuje efekt przeciwny.

Lód, który stopił się w ostatnich dziesięcioleciach, wypchnął Grenlandię na zewnątrz i spowodował podniesienie, więc obszar ten faktycznie stał się większy w tym okresie. […] Obserwujemy ruch w przeciwnym kierunku, gdzie Grenlandia podnosi się i kurczy z powodu prehistorycznych zmian mas lodowych związanych z ostatnią epoką lodowcową i jej końcem – tłumaczy Danjal Longfors

Ogólnie rzecz biorąc, wyspa staje się nieco mniejsza, choć trend ten może ulec odwróceniu w przyszłości wraz z przyspieszającym topnieniem. Najbardziej zaskakujące jest to, że tempo deformacji podłoża skalnego okazało się wyższe niż zakładała większość wcześniejszych modeli.

Konsekwencje dla nawigacji i kartografii

Odkrycia te mają praktyczne znaczenie. W miarę jak zmiany klimatyczne sprawiają, że wody wokół Grenlandii stają się coraz bardziej dostępne dla żeglugi, precyzyjne zrozumienie ruchów wyspy staje się kluczowe dla bezpieczeństwa. Problem jest całkiem realny, ponieważ mapy Grenlandii będą stopniowo tracić swoją dokładność, jeśli nie będą regularnie aktualizowane. To szczególnie istotne w kontekście rosnącego ruchu morskiego w regionie Arktyki oraz potrzeby precyzyjnych pomiarów dla rozwijającej się infrastruktury i badań naukowych.

Czytaj też: Geoinżynieria znacznie trudniejsza, niż zakładano. Nici ze schłodzenia Ziemi?

Badania opublikowane w Journal of Geophysical Research: Solid Earth dostarczyły najdokładniejszych jak dotąd pomiarów ruchów Grenlandii, szczególnie w zakresie poziomego przesunięcia wyspy. Praca ta może znacząco poprawić przyszłe modele i pogłębić nasze zrozumienie reakcji regionów polarnych na ciągłe skutki zmian klimatycznych. Warto zauważyć, iż woda z topniejącej grenlandzkiej pokrywy lodowej przyczyniła się do 4,1 metra ze 130 metrów wzrostu poziomu morza odnotowanego w ciągu ostatnich 20 tysięcy lat. W kontekście przyspieszającego topnienia lodu w ostatnich latach, zrozumienie dynamiki tej wyspy staje się coraz pilniejszą kwestią.