Indie chcą wprowadzić politykę dwojga dzieci i zachęcać dorosłych do sterylizacji

Władze trzech indyjskich stanów – Uttar Pradesh, Assam i Gudźarat – ogłosiły projekt ustawy, zgodnie z którą każdy, kto ma więcej niż dwoje dzieci, mógłby zostać pozbawiony świadczeń socjalnych, a nawet pracy. Nowe prawo dopuszcza też stosowanie sterylizacji jako środka kontroli populacji.
Indie chcą wprowadzić politykę dwojga dzieci i zachęcać dorosłych do sterylizacji

Stan Uttar Pradesh jest najbardziej zaludnionym stanem Indii. Liczba jego mieszkańców przekracza 240 mln – to więcej niż mieszka w całej Brazylii. Lokalne władze, chcąc walczyć z przeludnieniem, ogłosiły projekt ustawy, zgodnie z którą każdy, kto ma więcej niż dwoje dzieci, będzie pozbawiony świadczeń socjalnych, zasiłków, a jeśli pracuje w sektorze publicznym – także pracy.

Projekt ustawy przewiduje też, że pary, które już posiadają dwójkę dzieci, będą mogły poddać się dobrowolnej sterylizacji. Dla mężczyzn oznacza to wazektomię (przecięcie i podwiązanie nasieniowodów), a dla kobiet salpingotomię (podwiązanie jajowodów). Finansowany z publicznych pieniędzy miałby być zabieg tylko dla jednego z partnerów.

Przedstawiając propozycję nowego prawa, rząd stanowy Uttar Pradesh poinformował, że projekt to reakcja na „ograniczenie zasobów ekologicznych i ekonomicznych”. „Konieczne jest, aby zapewnienie zabezpieczenia podstawowych potrzeb życiowych było dostępne dla wszystkich obywateli” – podano w oświadczeniu.

Nie skończy się na trzech stanach

Projekt został przygotowany przez nacjonalistyczną Indyjską Partię Ludową (Bharatiya Janata Party, BJP), która ma większość nie tylko w lokalnych władzach Uttar Pradesh, lecz także w rządzie centralnym.

Wprowadzenie prawa ograniczającego dzietność rozważa też północno-wschodni stan Assam, który także jest rządzony przez BJP. Tamtejsze władze już w zeszłym miesiącu ogłosiły plany dotyczące wstrzymania świadczeń dla rodzin, które mają więcej niż dwoje dzieci.

Po tych zapowiedziach zainteresowanie projektem ustawy wyrazili też rządzący stanem Gudźarat. „The Guardian” podaje zaś, że nowa polityka demograficzna może wejść w życie także w innych stanach, w których rządzi BJP. Posiedzenia lokalnych parlamentów zaplanowano w większości na drugą połowę lipca, wtedy może zapaść decyzja ws. nowej ustawy.

Indie prześcigną Chiny

Chociaż oczekuje się, że w ciągu dekady Indie wyprzedzą Chiny i staną się najbardziej ludnym krajem świat, to wprowadzanie restrykcyjnej polityki rodzinnej budzi kontrowersje. Kwestionowana jest też zasadność wprowadzania nowego prawa.

Raport National Family Health Survey z 2020 r. pokazuje, że wskaźnik urodzeń w Uttar Pradesh w latach 1993–2016 zmniejszył się prawie o połowę i nadal spada. Autorzy raportu przewidują, że do 2025 r. wskaźnik płodności (średnia liczba dzieci na matkę) spadnie tam do 2,1 – nawet bez nowego prawa. Już teraz wskaźnik ten spadł w 14 z 17 indyjskich stanów i wynosi obecnie 2,1 lub mniej.

W obliczu tych danych można przypuszczać, że projekt jest motywowany politycznie. Stany Uttar Pradesh i Assam są skupiskiem licznych mniejszości muzułmańskich, które przez nacjonalistyczną BJP są postrzegane jako odpowiedzialne za „nadprodukcję dzieci”, narażającą ludność hinduistyczną na utratę niezbędnych surowców i koszty finansowe. Nowe prawo miałoby więc uderzyć głównie w tę grupę – wyjaśnia „The Guardian”.

Polityka dwojga dzieci została już wdrożona w różnych formach (nie tak dotkliwych dla rodziców) w 12 stanach Indii. Cztery z tych stanów szybko się z niej wycofało, bo – jak podano – nie było jakichkolwiek dowodów na jej skuteczność. Ponadto uznano, że polityka ta uderza w kobiety, przede wszystkim samotne matki, oraz wezwano rząd do podjęcia pilnych działań na rzecz ułatwienia dostępu do antykoncepcji i edukacji seksualnej.

 

Źródła: The Guardian, National Family Health Survey.