iOS 26 w końcu pozwoli łatwo ustawić własny utwór jako dzwonek. Lepiej późno niż wcale
Kiedy w 2008 roku zadebiutował Android, Google dał użytkownikom możliwość ustawiania dowolnego pliku MP3 jako dzwonek telefonu za pomocą zaledwie kilku stuknięć. Niezależnie od wersji Androida czy producenta, proces ten był i zawsze pozostawał niezwykle prosty. Wystarczyła dosłownie chwila, by spersonalizować sygnał przychodzącego połączenia. Czasem dłużej zajmuje znalezienie utworu we własnej bibliotece niż jego ustawienie na dzwonek. Jeśli więc cały czas korzystasz z telefonu z oprogramowaniem Google’a, to może ci się wydawać, że dla wszystkich jest to równie łatwe.
Czytaj też: iOS 26 – nowa era designu, ulepszona sztuczna inteligencja i jeszcze więcej funkcji
Tymczasem Apple utrudnia tę prostą czynność jak tylko może. Aby ustawić niestandardowy dzwonek, trzeba przechodzić przez GarageBand (aplikację ważącą ponad 1.5 GB!), edytować utwór na telefonie, lub używać aplikacji Muzyka na Macu, konwertować plik audio na dzwonek, a następnie używać Findera do przeniesienia go na iPhone’a. Brzmi jak prawdziwa droga przez mękę i szczerze mówiąc, wiedząc, jak żmudny to proces, odechciałoby mi się ustawiania własnego dzwonka.
Czytaj też: macOS Tahoe 26 z “Liquid Glass” i wieloma usprawnieniami
Na szczęście iOS 26 w końcu to zmieni. Jak zauważył Macworld w iOS 26 Developer Beta 1, teraz można wybrać dowolny plik audio i ustawić go jako niestandardowy dzwonek za pośrednictwem menu Udostępnij. Wystarczy zlokalizować plik audio w aplikacjach takich jak Pliki czy Notatki Głosowe, wybrać go, stuknąć ikonę “Udostępnij” i wybrać nową opcję “Użyj jako Dzwonek”.
Czytaj też: Siri z AI dopiero w przyszłym roku? Czekanie na rewolucję się przedłuża
Po wykonaniu tej czynności, niestandardowy dzwonek pojawi się w “Ustawienia > Dźwięki i Haptyka > Dzwonek” i zostanie automatycznie ustawiony jako bieżący. Można go również przypisać do wszystkich połączeń lub konkretnych kontaktów, co pozwoli na identyfikację dzwoniącego wyłącznie po melodii. Funkcja działa z plikami MP3, M4A i prawdopodobnie innymi obsługiwanymi formatami audio, choć utwór musi być krótszy niż 30 sekund.
Czytaj też: Z wisiorka na szyję po robota — Jony Ive i OpenAI zrewolucjonizują interakcję z AI
Trudno tutaj nie zadać sobie pytanie – dlaczego do tej pory było to takie trudne? Cóż, sprawa jest dość prosta – kiedyś dzwonki na telefon były gigantycznym biznesem i Apple posiadał nawet one Store w ramach iTunes, gdzie sprzedawano dzwonki do pobrania na urządzenia giganta. Te czasy jednak minęły, nawyki użytkowników też się zmieniły i wiele osób zaczęło preferować wyciszone telefony lub zadowalało się tymi systemowymi, co zapewne skutkowało też spadkiem zysków ze sprzedaży dzwonków. Można się spodziewać, że to z kolei pokazało Apple’owi, że posiadaczom iPhone’ów niespecjalnie zależy na personalizacji w tym obszarze.
Jeśli jednak należycie do tych osób, które lubią mieć ulubiony utwór jako dzwonek, to iOS 26 wam to umożliwi i to dobra wiadomość.