Cel ma sens
Wspomniane badanie polegało na analizie bogaty zestaw czynników, w tym licznych cech społecznych, demograficznych i ekonomicznych, zmiennych rodzicielskich (w tym przywiązanie do matki), uczestnictwo w nabożeństwach religijnych, etc., a jego uczestnicy byli oceniani w okresie dojrzewania i przez sześć lat wczesnej fazy dorosłego życia. Według odpowiedzi respondentów, wraz z wiekiem poczucie misji wpływało pozytywnie na różne aspekty ich życia, w tym satysfakcję z siebie i poczucie własnej wartości, inteligencję emocjonalną, a także ogólne samopoczucie fizyczne i psychiczne.
Analiza nie wykazała jednak bezpośredniego związku posiadania poczucia sensu życia z poprawą zdrowia fizycznego, ale należy pamiętać, że grupa badanych była stosunkowo młoda, a poważne problemy ze zdrowiem zazwyczaj zaczynają się w późniejszym wieku. Osoby starsze zbadał jednak wcześniej zespół naukowców z Uniwersytetu w Michigan i wynik nie był zaskoczeniem – ci, którzy zadeklarowali poczucie celu w życiu, cieszyli się o wiele lepszym zdrowiem, niż osoby żyjące bez takowego.
Na przestrzeni lat przeprowadzono stosunkowo niewiele badań, które mogłyby odpowiedzieć na pytanie, co właściwie kształtuje sens i cel w życiu. W ostatnich analizach naukowców z Harvardu odkryto jednak, że religijność, przywiązanie macierzyńskie i wolontariat w dzieciństwie były jednymi z najsilniejszych predyktorów późniejszego posiadania poczucia celu w okresie dojrzewania.
A co na to Polacy?
W 2017 roku CBOS zapytał Polaków, jak często zastanawiają się nad celem i sensem swojego życia i czym w istocie ten sens jest, a odpowiedzi porównano z wynikami identycznych badań przeprowadzonych 20 lat wcześniej.
Według najnowszych wyników, że 7 na 10 Polaków raz na jakiś czas poświęca temu uwagę, z czego ponad jednej trzeciej zdarza się to bardzo często. Pozostałych 30 procent respondentów uznało, że robi to rzadko lub wcale.
W 1997 roku odpowiedzi badanych były nieco inne. Osób, które często poddają się refleksjom nad sensem życia, było wówczas 11 procent więcej, a grupa, która przyznała, że o tym nie myśli urosła o 9 procent.
Wśród cech, które badanie CBOS zidentyfikowało u polskich respondentów jako sprzyjające rozważaniom egzystencjalnym była płeć (przeważały tu kobiety), religijność i młody wiek (18-24 lata).