To stawia konsumentów przed dylematem: jaką kupić lodówkę, pralkę i zmywarkę, by mieć z nią jak najmniej problemów? Jaki mikser i odkurzacz wybrać, żeby w razie „W” móc tanio kupić część zamienną? Mamy odpowiedź. Choć pochodzi ona z francuskiego rynku, sporą część można przełożyć na rynek polski. Wielu producentów ma identyczną politykę w całej Unii Europejskiej. Polska jednak słabiej reguluje możliwość naprawiania AGD, więc mogą tu wystąpić różnice.
Zanim podam liczby, warto wyjaśnić, jak analitycy obliczyli wskaźnik niezawodności urządzeń. To procent egzemplarzy, które bezawaryjnie wytrzymały ostatnie 10 lat używania, gdy mowa o małym AGD lub ostatnie 12 lat w przypadku dużego AGD. Oczywiście im wyższy wskaźnik, tym lepiej. Wskaźnik satysfakcji zaś łączy takie parametry jak pojemność, wyposażenie dodatkowe, hałas czy łatwość konserwacji, zależnie od kategorii.
Whirlpool lepszy od LG
Zacznijmy od AGD największego: lodówek. Okazuje się, że warto dopłacić, bo najwyższy współczynnik niezawodności zaliczyła firma Liebherr, produkująca sprzęt z najwyższej półki. Kolejne pozycje mogą zaskoczyć, bo Polakom nie kojarzą się ani z wysoką jakością, ani z dobrym serwisem. Wynik powyżej 90 proc. osiągnęły także urządzenia chłodnicze marek Whirlpool, Indesit, Faure (Electrolux) i Horpoint-Ariston. Ceniony w Polsce Samsung depcze im po piętach z wynikiem 88,1 proc. Na dalszych pozycjach znalazły się lodówki Beko (81,9 proc.), Bosch (80,5 proc.) i Electrolux (80,2 proc.). Dla polskich konsumentów zaskoczeniem może być fatalny wynik LG w tej kategorii: tylko 78,5 proc.
Liebherr znalazł się też w czołówce producentów lodówek cenionych przez użytkowników. Ponadto dobre noty zbiera Samsung dzięki świetnemu wykorzystaniu przestrzeni na rzecz pojemności lodówki oraz młoda marka Haier, która zachwyca użytkowników wyposażeniem wnętrza.
Zmywarki mają się gorzej. Właściwie obecnie warte polecenia są tylko urządzenia Bosch i Miele z wynikami niezawodności odpowiednio 86,8 i 83,1 proc. Szczególna bura należy się marce Candy, która nie dość, że dużo straciła w rankingu niezawodności, to jeszcze oferuje części zamienne do zmywarek przez 14 lat, podczas gdy standardem jest 15 lat.
Pralki wydają się najbardziej ryzykownym segmentem. Ich średnia niezawodność spadła o 10 pp. i wynosi teraz tylko 74 proc. Specjaliści winią za to napływ produktów spoza UE, ale nie dlatego, że jest kiepskiej jakości. Pralki wschodnich marek są atrakcyjne cenowo i pełne bajerów, przez co wypierają producentów z dłuższą tradycją na europejskich rynkach. Do badania trafiają więc średnio starsze egzemplarze urządzeń tych dobrze znanych marek, a wiadomo, że sprzęt bardziej zużyty to większe ryzyko awarii. Ten sam trend zapewne zaobserwujemy zaraz także w kategorii lodówek i zmywarek. Na koniec dodam jeszcze, że najlepiej w tym niechlubnym towarzystwie wypadła marka Miele, a najgorzej – ponownie – Candy.
Czytaj też: Marzy Ci się air fryer? Samsung przekonuje, że lepiej kupić piekarnik
Wróćmy jeszcze do kuchni, by przyjrzeć się piekarnikom do zabudowy. Liderem trwałości okazała się marka Hotpoint-Ariston z wynikiem 91,6 proc. Electrolux wykręcił 91,2 proc. i wysunął się na prowadzenie w kategorii zadowolenia użytkownika. Warte uwagi są też piekarniki Neff (ten sam koncern co Bosch) z wynikiem 89,1 proc. i wysokim zadowoleniem klientów oraz Brandt (87,1 proc.). Użytkownicy cenią sobie także piekarniki Samsung. Choć nie są one najtrwalsze, oferują mnóstwo ciekawych funkcji i ułatwień. Producenci oferują części zamienne przez 10-15 lat, a Brandt nawet przez 20 lat.
Thermomix wysoko, Monsieur Cuisine ma problem
W tej kategorii znalazły się między innymi termomiksery, które budzą zaskakująco dużo emocji wśród konsumentów. Zgodnie z obietnicami firmy Vorwerk, urządzenia marki Thermomix są trwałe (niezawodność 91,3 proc.), a części dostępne przez przynajmniej 10 lat. Z analizowanych marek pobił go tylko Moulinex (w Polsce Tefal) z wynikiem 95,5 proc. Popularny Lidlomix osiągnął również dobry wynik – 87,3 proc. – ale został skrytykowany za brak jasnej deklaracji, jak długo są dostępne części i słabą dostępność w ogóle.
Czytaj też: Nowy Thermomix TM7 wylądował. Ile kosztuje i czy warto go kupić?
Kategoria odkurzaczy… stoi na głowie. Najbardziej satysfakcjonujące dla klientów są odkurzacze Samsung i Dyson, które i w Polsce sprzedają się bardzo dobrze i budzą dobre skojarzenia. Tymczasem ich współczynnik niezawodności to marne 77,8 proc. u Samsunga i 70,7 proc. u Dysona. Gorzej jest tylko u LG: 63,4 proc. Jaki odkurzacz więc warto kupić, by wytrzymał lata bez naprawy? Trzeba sięgnąć po te nudne i bez fajerwerków, jak Miele z wynikiem 95,4 proc. i Tefal (te same modele są sprzedawane pod marką Rowenta w innych krajach) z wynikiem 94,6 proc. Nieźle wypadły też odkurzacze Hoover (87 proc.), Electrolux (84,9 proc.), Bosch (84,3 proc.) i Philips (82,4 proc.).
Niestety francuskie dane nie dają nam dobrego obrazu tego, jaki ekspres do kawy warto kupić, bo Francuzi kochają kapsułki. Najwyższą niezawodność mają tam urządzenia Tassimo marki Bosch (86,6 proc.).
Statystyki zostały zebrane przez francuski magazyn o AGD „60 milions de consommateurs” i opublikowane w kwietniowym numerze (cyfrowe wydanie kosztuje 3,80 euro). Badanie zostało przeprowadzone w listopadzie i grudniu 2024 roku, możliwe więc, że zaszły jakieś drobne zmiany w zakresie dostępności części zamiennych i ich ceny. Na rynku pojawiły się też nowości z opisywanych tu kategorii, ale raczej nie zmienią ogólnego obrazu, jaki maluje przed nami francuski artykuł.
Czytaj też: Nowy poziom mocy ssania. Tefal odświeżył swój najlepszy odkurzacz
Nie jest najlepiej. Mimo starań rządów państw UE i Komisji Europejskiej nasze AGD jest skazane na coraz krótsze życie. Średni wskaźnik niezawodności urządzeń wyniósł tylko 81,6 proc. Półtora roku wcześniej było to 84,8 proc. To może, ale nie musi być wynikiem nieco innej metodologii badania – pod uwagę brane były sprzęty 12-letnie, a wcześniej 10-letnie. Nie zmienia to faktu, że w tym krótkim czasie ceny części zamiennych wzrosły o 10-15 proc. Samo to nie nastraja pozytywnie.