Ludzka obecność rozciągała się tam bowiem na przestrzeni 41 tysięcy lat. Mówimy o położonej na terenie prowincji Malaga jaskini znanej jako Nerja. Naukowcy zwrócili szczególną uwagę na pozostałości pochodni zapalanych tam przez naszych przodków. Analizując fragmenty węgla drzewnego oraz sadzy powstałych na skutek rozpalania ognia, doszli do pewnych istotnych wniosków.
Czytaj też: Znamy genomy ponad 10 tys. starożytnych ludzi. Ten licznik szybko się nie zatrzyma
Oczywiście na tym pamiątki po osobnikach odwiedzających ten obszar się nie kończą. Archeolodzy natrafili również na różnego rodzaju pozostałości po działalności artystycznej, od prostych form do nieco bardziej skomplikowanych rysunków przedstawiających na przykład zwierzęta. Analiza tych dzieł powinna dostarczyć informacji na temat poznawczych, kulturowych i technologicznych możliwości ludzi, którzy na przestrzeni tysięcy lat odwiedzali tę jaskinię.
Łączna długość korytarzy tworzących ten podziemny kompleks wynosi około pięciu kilometrów. Sama jaskinia jest natomiast uznawana za najliczniej odwiedzaną w Europie, jeśli wziąć pod uwagę czasy prehistoryczne. W toku ekspertyz badacze doszli do wniosku, iż Nerja była celem wizyt znacznie wcześniej, niż się do tej pory wydawało – o około 10 tysięcy lat.
Jaskinia Nerja była odwiedzana przez ludzi co najmniej w okresie od 41 218 do 2998 lat temu. Takich wniosków dostarczyły analizy węgla i sadzy znalezionych na miejscu
Wiemy o co najmniej 73 różnych etapach zajmowania tego miejsca. Okresy te miały różną długość, lecz generalnie rzecz ujmując Nerja stanowiła cel ludzkich eskapad od 41 218 do 2998 lat temu. Tyle przynajmniej udało się potwierdzić, więc niewykluczone, iż mowa o nawet dłuższej okupacji. Szczegółowe ustalenia w tej sprawie są dostępne w formie publikacji zamieszczonej na łamach Scientific Reports.
Autorzy badań zauważyli, że do rozpalania ognisk – pomimo różnych opcji – zawsze wykorzystywano ten sam rodzaj sosny. Mimo upływu lat i pojawiania się kolejnych fal odwiedzających tę jaskinię ludzi nie zmieniły się więc preferencje w tym zakresie. Ewidentnie konkretny rodzaj drewna był więc uznawany za szczególnie przydatny w kontekście tworzenia i utrzymywania ognia.
Czytaj też: Zmumifikowane dziecko ukryte pod ziemią. To miasto powstało ponad 2 tysiące lat temu
Na podstawie analiz jednego ze stalagmitów znalezionych w jaskini Nerja naukowcy byli w stanie przeanalizować 64 różne wizyty, obejmujące okres od 8003 do 3299 lat temu. Ostatecznie oszacowali, że średnio jaskinia była odwiedzana raz na 35 lat w całym okresie neolitu. Najprawdopodobniej większość takich podróży miała na celu tworzenie tam sztuki, której pozostałości zachowały się do czasów współczesnych. Możemy sobie jedynie wyobrazić, jaka panowała wtedy atmosfera, potęgowana przez migoczące płomienie pochodni.