Kąpiel solankowa nierozerwalnie kojarzy się z wanną, a z tej pierwsi korzystali już starożytni. Nawet wtedy nie chodziło jedynie o higienę ciała, ale również o zdrowie i regenerację, choć zapewne słowa tego jeszcze nie używano.
Odkrycie samych kąpieli mineralnych to czasy rewolucji przemysłowej. W tamtym okresie nastąpił prawdziwy przełom w urbanizacji, a łazienka i co za tym idzie kąpiele, przestały być dostępne tylko dla najbogatszych sfer. W XIX wieku również na ziemiach polskich zaczęto dostrzegać lecznicze właściwości kąpieli solnych, a także zgłębiać ten temat od strony naukowej. Kuracjusze coraz chętniej przyjeżdżali do nowo powstałych zespołów uzdrowiskowych. Warto wiedzieć, że dzisiaj nie potrzebujemy turnusów sanatoryjnych. Terapię można przyrządzić w domu i to w kilka minut. Zalet dla zdrowia jest cała masa.
Naturalna sól bocheńska prosto z głębin
Łapczyca – mała miejscowość niedaleko Bochni. To właśnie tutaj znajdują się złoża solanki, których wiek datuje się nawet na kilkanaście milionów lat. Odwiertami o głębokości do 1000 metrów na powierzchnię ziemi wydobywa się naturalną solankę, która następnie trafia do warzelni. To właśnie tam po wstępnym oczyszczeniu solanka zamienia się w sól, aby następnie mógł nastąpić dokładnie odwrotny proces w wannie. W tej prostocie procesu zawiera się właśnie cała magia, która nazywa się naturą.
Co zawiera w sobie sól bocheńska i czym różni się od tej kolorowej dostępnej na półkach w drogeriach?
Sód, jod, brom, potas, wapń, magnez i mangan, a zatem bogactwo biopierwiastków, bez sztucznej ingerencji w naturalne proporcje. Co istotne, aby mówić o terapii solankowej, nie wystarczy odrobina kryształków wsypanych do wanny. To zasadnicza różnica, na którą trzeba zwrócić uwagę, porównując leczniczą sól bocheńską do kosmetycznych soli kąpielowych.
20 minut dla zdrowia
Oczekując efektów zdrowotnych, do wanny pełnej wody w temperaturze około 38-40 stopni trzeba wsypać od 1 do 2 kg soli. Odpowiednia temperatura to lepsze wchłanianie składników odżywczych i gwarancja wdychania bogatych w naturalny jod oparów. Czas kąpieli, aby terapia zadziałała, to okres między 15 a 20 minut. Po wyjściu z wanny na ciele tworzy się naturalny płaszcz solny, którego nie należy spłukiwać. Delikatne osuszenie ciała ręcznikiem pozostawia na skórze wartościowe składniki mineralne, skutecznie ją odżywiając. Aby dopełnić rytuału kąpieli solankowej, należy pamiętać o dobrym nawadnianiu. Podczas kilkunastominutowej, ciepłej kąpieli pocimy się zupełnie jak w saunie. Zdrowotnego seansu nie zaleca się jednak okraszać napojami procentowymi.
Kąpiel solankowa zamiast nadmorskich spacerów
W trosce o kondycję układu oddechowego zaleca się wyjazdy nad morze. Choć polskie wybrzeże jest jednym z najbogatszych w jod regionów na świecie, nie równa się one mikroklimatowi, który powstaje w domowej łazience podczas zdrowotnych kąpieli solankowych.
Zbawienny wpływ soli na zdrowie wciąż wydaje się niedoceniany. Tym bardziej, że to recepta na wiele dokuczliwych schorzeń. Recepta, która ma ogromną przewagę przede wszystkim w postaci niskich kosztów terapii. Reumatoidalne zapalenie stawów, schorzenia pourazowe narządów ruchu, choroby skóry czy przemiany materii to tylko jedne z licznych problemów, przy których pomocne są właśnie kąpiele solankowe.
Relaks w domowej łazience jest też niezwykle pomocny w profilaktyce niedoczynności tarczycy oraz leczenia przewlekłych chorób układu oddechowego, a także zaburzeń ukrwienia obwodowego kończyn.
Relaksująca dawka regeneracji
Dzisiaj cenimy sobie powrót do natury i coraz częściej doceniamy bogactwo mineralne ziemi. Choć medycyna stale się rozwija i niepodważalnie jest to ważny krok w rozwoju ludzkości, wciąż w niektórych przypadkach poprawę stanu zdrowia można osiągnąć bez niej, dzięki prostym, znanym od pokoleń receptom.
Podobnie jest w sporcie i kosmetyce. Kąpiele w bocheńskiej soli stosowane są przez sportowców jako skuteczny środek przyspieszający regenerację. Powszechne są również zabiegi estetyczne, które poprzedza kąpiel solankowa stóp i dłoni lub naturalny peeling solny.
20 minut dla ciała, powtarzane dwa razy w tygodniu może zdziałać cuda. Na taką porcję relaksu dla siebie każdy może znaleźć czas nawet w zabieganej codzienności.